Inne spojrzenie na rozwód.

twojacena.pl 3 miesięcy temu

Wszystkie relacje między rodzicami odciskają niezapomniane piętno na psychice dziecka. Dzieci nie rozumieją, iż rodzice nie powinni niszczyć swojego własnego życia przez wzgląd na nie. Bardzo często rozwód jest jedynym ratunkiem dla dobra wszystkich, choć dzieci mają trudności z zaakceptowaniem tego faktu.
Przyjaciółka opowiedziała mi swoją historię i nie mogłam się powstrzymać przed podzieleniem się nią.

Rodzina Mileny była doskonała – kochający mąż, mądra córka, przytulny dom – wydawało się, iż mają wszystko, co potrzebne do szczęścia.

Ale pewnego pięknego dnia doskonała rodzina rozpadła się, gdy mąż oznajmił, iż ma inną kobietę. Mimo całego bólu i goryczy, moja znajoma postanowiła wystąpić o rozwód, zdając sobie sprawę ze wszystkich trudności, które czekały ją w przyszłości. Milena nie chciała marnować swojego życia, ponieważ nie mogła już ufać swojemu mężowi, nie potrafiła mu wybaczyć zdrady. Przyjaciółka nie grała roli ofiary. Zaakceptowała fakt, iż jej mąż spotkał inną kobietę i jest z nią szczęśliwy, a dziecko nie powinno być przeszkodą na drodze do ich szczęścia. Być może, gdyby ona spotkała wyjątkowego mężczyznę na swojej drodze, również opuściłaby swojego męża.

Milena traktowała tę sytuację jako fakt, bez obwiniania i obrażania nikogo. Były mąż Mileny zachowywał się przyzwoicie, utrzymywał kontakt z córką i poświęcał jej uwagę i czas oraz zapewniał im wsparcie finansowe. Pomimo złości nowej żony, która była zazdrosna o nadmierną uwagę skierowaną na córkę, były mąż Mileny nie zwracał na to uwagi. Jego córka była dla niego ważniejsza niż nowa żona. Powiedział jej kiedyś, iż każdy ma swoje miejsce w jego życiu, a córka była, jest i zawsze będzie na pierwszym miejscu.

Kwestia rozpadu rodziny jest przedmiotem wielu dyskusji. Niektórzy uważają, iż rodzina powinna być zjednoczona mimo wszystko, aby dzieci nie doświadczały stresu związanego z rozwodem, podczas gdy inni są zdania, iż para, która się nie rozumie, nie może zapewnić niczego dobrego dziecku.

A Wy jak sądzicie?

Idź do oryginalnego materiału