Hollywood w żałobie. Nie żyje gwiazdor „Supermana”

party.pl 2 godzin temu

Terence Stamp urodził się w 1938 roku w Londynie. W dzieciństwie doświadczył bombardowań miasta podczas II wojny światowej, a swoje młodzieńcze lata spędził w ubóstwie. Jak sam wspominał, to właśnie bieda nauczyła go wytrwałości i pokory. Stamp porzucił szkołę, by pracować jako goniec w firmie reklamowej, przez długi czas ukrywając swoje marzenia o aktorstwie przed rodziną. Przełom nastąpił, gdy zdobył stypendium na studia teatralne, które pozwoliły mu rozpocząć karierę sceniczną i filmową.

Terence Stamp nie żyje. Gwiazdor zagrał w „Supermanie"

Stamp rozpoczął swoją karierę filmową w latach 60., a jednym z jego najważniejszych wczesnych występów była rola w „Teoremacie” Piera Paolo Pasoliniego z 1968 roku. W 1971 roku wystąpił w „Sezonie w piekle”, a w 1994 roku wcielił się w postać transpłciowej kobiety w filmie „Priscilla, królowa pustyni”, za który zdobył międzynarodowe uznanie.

Największą popularność przyniosła mu jednak rola generała Zoda, przywódcy Kryptończyków, w hollywoodzkim hicie „Superman" z 1978 roku oraz w jego kontynuacji z 1980 roku. Jego kreacja zapisała się na trwałe w historii kina.

Stamp wystąpił również w innych głośnych produkcjach, takich jak „Walkiria” z 2008 roku, gdzie grał u boku Toma Cruise'a, oraz „Władcy umysłów” z 2011 roku z Mattem Damonem. Współpracował także z Timem Burtonem przy kilku projektach filmowych, co umocniło jego pozycję jako artysty wszechstronnego i cenionego.

Terence Stamp i Julie Christie byli ikoniczną parą kina

W życiu prywatnym Terence Stamp tworzył jedną z najbardziej znanych par brytyjskiego kina z Julie Christie, z którą wystąpił w filmie „Z dala od zgiełku" w 1967 roku. Jednak, jak sam przyznawał, jego największą miłością była modelka Jean Shrimpton. W pewnym momencie życia aktor zdecydował się na przerwę od filmu i wyjechał do Indii, gdzie studiował jogę. Ten duchowy etap miał dla niego ogromne znaczenie i wpłynął na dalsze wybory życiowe oraz artystyczne.

Rodzina i Hollywood żegnają Terence'a Stampa

Informację o śmierci Terence'a Stampa przekazała 17 sierpnia rano jego rodzina. W oświadczeniu dla agencji Reuters bliscy artysty podkreślili, iż pozostawił po sobie wyjątkowy dorobek artystyczny i literacki, który będzie inspirował kolejne pokolenia. Stamp był nie tylko aktorem, ale i osobowością, która na przestrzeni dekad zachwycała swoją charyzmą, odwagą twórczą i autentycznością. Jego obecność w światowym kinie pozostanie niezapomniana.

Terence Stamp był nominowany do Oscara i wystąpił w dziesiątkach znaczących produkcji filmowych. Jego aktorskie portfolio obejmuje role złożone, kontrowersyjne i niezwykle ludzkie. Potrafił z równą łatwością zagrać despotycznego generała, jak i postać zagubioną, duchowo poszukującą.

Warto przypomnieć, iż niedawno zginął legendarny dowódca Apollo 13, Jim Lovell.

Zobacz także: Przyjaciele z Hrabi wspominają Joannę Kołaczkowską w miesięcznicę śmierci. Poruszający widok

Idź do oryginalnego materiału