Gwiazdy na otwarciu Festiwalu w Cannes. Hadid boska, Klum niczym polny kwiat

gazeta.pl 6 godzin temu
Plejada gwiazd pojawiła się na czerwonym dywanie z okazji inauguracji 78. Festiwalu Filmowego w Cannes. Zobaczcie relację z czerwonego dywanu.
Festiwal Filmowy w Cannes to nie tylko jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie kina, ale co roku także istna rewia mody, która przyciąga na czerwony dywan największe gwiazdy. Za nami rozpoczęcie 78. edycji festiwalu. Tym razem organizatorzy wydarzenia zdecydowali się wprowadzić restrykcyjne zasady dotyczące stroju. Zapowiedziano, iż całkowicie zabroniona jest nagość i zakładanie kreacji, które utrudniają poruszanie. Gwiazdy tego wieczoru zdecydowały się na klasyczną elegancję, ale pojawiły się także bardziej ekscentryczne stroje.


REKLAMA


Zobacz wideo Roksana Węgiel przejmuje się komentarzami, iż wygląda staro? "Telewizja przekłamuje"


Cannes 2025. Gwiazdy olśniły na czerwonym dywanie. Heidi Klum zaskoczyła w ekscentrycznej sukience
Na czerwonym dywanie w Cannes jak zawsze zaroiło się od gwiazd światowego formatu. Reżyser Quentin Tarantino przybył na wydarzenie z żoną Daniellą Pick, która zdecydowała się tego wieczoru na dopasowany gorset z kryształków. Modelka Bella Hadid postawiła na klasyczną elegancję i zachwyciła w czarnej sukni od Saint Laurent. Na czerwonym dywanie nie mogło zabraknąć prezydentki jurorów konkursu głównego, czyli Juliette Binoche. Heidi Klum zaskoczyła w różowej sukni przypominającej kwiat, a Halle Berry postawiła na poprzeczne czarno-białe pasy. Wśród gości pojawili się także m.in. Eva Longoria i Julia Garner.
Zdjęcia z czerwonego dywanu. ZOBACZOtwórz galerię


Robert De Niro wyróżniony Honorową Złotą Palmą. Uderzył w Donalda Trumpa
Podczas uroczystej gali otwarcia 78. edycji Festiwalu Filmowego w Cannes nie brakowało wzruszeń. Aktor Robert De Niro za swoje zasługi dla kinematografii otrzymał Honorową Złotą Palmę, którą wręczył mu Leonardo DiCaprio. Aktor znany m.in. z takich filmów jak "Taksówkarz" czy "Łowca jeleni" jest istną legendą amerykańskiego kina i na czerwonym dywanie pojawił się w towarzystwie swojej partnerki Tifanny Chen. Podczas przemówienia aktor nie tylko podziękował za wyróżnienie i poruszył temat demokracji, ale także uderzył w Donalda Trumpa. "Problem jest globalny, nie dotyczy wyłącznie Stanów Zjednoczonych. Nie możemy po prostu siedzieć i patrzeć na to jak na film. Musimy działać - bez przemocy, ale z pasją i zaangażowaniem. Nadszedł czas, by każdy, komu zależy na wolności, zorganizował się, zaprotestował. A kiedy nadejdą wybory - by poszedł zagłosować. Dzisiaj i w ciągu najbliższych 11 dni ukazujemy naszą siłę oraz zaangażowanie w celebrowanie sztuki i tego wspaniałego wydarzenia. Wolność, równość, braterstwo. Niech żyje festiwal w Cannes" - podkreślił.
Idź do oryginalnego materiału