Gminy w całej Polsce ruszają z kontrolami, które mogą przynieść mieszkańcom niemałe zaskoczenie. Na jaw wychodzą praktyki, za które nakładane są wysokie kary. Sprawdź, czy sprawa nie dotyczy również ciebie.
Coraz więcej miast i gmin w Polsce intensyfikuje działania w zakresie monitorowania sieci wodno-kanalizacyjnych. Celem tych kontroli jest wykrycie nielegalnych przyłączy deszczówki oraz innych nieprawidłowości. W Małopolsce, w jednej z ulic w Niepołomicach, ujawniono aż 16 przypadków takich nielegalnych podpięć. Podobne akcje przeprowadzane są również w Szczecinie oraz Izabelinie pod Warszawą.
Szczecin: dym zamiast muzyki
W Szczecinie Zakład Wodociągów i Kanalizacji (ZWiK) rozpoczął kontrole już w listopadzie, wykorzystując specjalny dym do wykrywania nielegalnych instalacji. Jak wyjaśniono w komunikacie, urządzenia wytwarzają bezpieczną dla ludzi i środowiska mgłę, przypominającą tę znaną z dyskotek, ale bez muzycznej oprawy.
„Jeśli dym pojawi się na posesji, w rynnie czy w odwodnieniu liniowym, jest to sygnał, iż właściciel nielegalnie podłączył swoją instalację do kanalizacji sanitarnej” – wyjaśnia przedstawiciel ZWiK.
Kontrole w Szczecinie realizowane są głównie w rejonach, gdzie zauważono wzrost przepływu wody w czasie opadów deszczu, co sugeruje nielegalne odprowadzanie deszczówki. W przypadku wykrycia takiego naruszenia mieszkańcy muszą liczyć się z grzywną sięgającą 10 tys. zł.
Izabelin: możliwość legalizacji bez kar
W podwarszawskim Izabelinie gmina stara się podejść do problemu w sposób bardziej ugodowy. Osoby, które samodzielnie zgłoszą nielegalne podłączenie do końca stycznia, mogą uniknąć opłat legalizacyjnych, które zwykle wynoszą od 2 do 3 tys. zł, w zależności od rodzaju naruszenia. Po upływie tego terminu kary wyniosą do 5 tys. zł za nielegalny pobór wody i do 10 tys. zł za odprowadzanie ścieków bez zezwolenia.
Gmina apeluje o dobrowolne zgłaszanie takich przypadków, aby uniknąć konieczności podejmowania działań prawnych.
Łaskarzew: dodatkowe koszty za naruszenia
Miasto Łaskarzew, także na Mazowszu, rozpocznie podobne kontrole w styczniu 2025 roku. Przewidziane kary są zbliżone do tych z Izabelina, ale dodatkowo osoby łamiące prawo będą zobowiązane do zapłacenia 1 tys. zł nawiązki za każdy miesiąc korzystania z nielegalnego przyłącza.
Niepołomice: masowe naruszenia
W Niepołomicach w Małopolsce w ciągu jednego miesiąca wykryto aż 16 przypadków nielegalnych wpięć, wszystkie w obrębie jednej ulicy. W niektórych przypadkach mieszkańcy podłączali choćby wody gruntowe ze studni do kanalizacji sanitarnej.
Miejskie wodociągi wysyłają do właścicieli takich instalacji wezwania do usunięcia naruszeń. Jak podkreślono, celem jest polubowne rozwiązanie problemu, jednak brak współpracy może skutkować grzywną do 10 tys. zł lub choćby ograniczeniem wolności.