Czy Mans Zelmerlow wygra Eurowizję? 
Pełny utwór „Revolution” Mansa Zelmerlowa (fot.) jest już dostępny na streamingu, a fani zastanawiają się, czy wokalista zdoła ponownie wygrać Melodifestivalen i później także Eurowizję. Zwycięzca konkursu z 2015 roku wraca do preselekcji i jego celem jest ponowny triumf zarówno w Sztokholmie jak i później w Bazylei. Póki co, zdania są podzielone – część osób lubi popowe brzmienie utworu, inni są zdania, iż Mans w swojej działalności muzycznej zatrzymał się w 2015 roku i nie proponuje niczego odkrywczego, a tym bardziej czegoś, co zdobyłoby serca Europejczyków. Pomimo podzielonych zdań Mans pozostaje faworytem czwartego półfinału Melodifestivalen, a bukmacherzy dają mu 79% szans na awans. Jest też głównym kandydatem do wygranej w Szwecji – aktualnie ma 44% szans na triumf.
Przekłada się to też na pierwszą pozycję Szwecji w eurowizyjnym zestawieniu. Nasi sąsiedzi zza morza mają teraz 12% szans na wygraną, jednak zaraz za nimi mamy Finów z piosenką „Ich komme”. Czy to zwiastuje kolejny szwedzko-fiński pojedynek o Grand Prix Eurowizji? Czas pokaże. Konkurencje Mansa w IV półfinale stanowić będą m.in. Andreas Lundstedt (reprezentant Szwajcarii 2006), duet Tennessee Tears czy zespół KaJ, z kolei w finale Zelmerlow ma stoczyć walkę z Klarą Hammarstrom, która wyrasta na ulubienicę fanów.
Azerbejdżan ogłosił piosenkę na konkurs 
Znamy utwór, z którym do Bazylei jedzie azerskie trio Mamagama. Piosenka „Run with you” miała już swoją premierę i spotkała się z pozytywnym odzewem, chociaż w aplikacji My Eurovision Scoreboard zajmuje niskie, 17. miejsce. Angielskojęzyczny utwór przygotowali Hasan Hayadar, Roman Zee i Sefael Mishiyev. W skład jury preselekcji wewnętrznych weszli m.in. byłe reprezentantki kraju (Dihaj i Aysel), a także utytułowani artyści muzyczni – Faig Sujaddinov czy Rain Sultanov.
Tymczasem izraelski portal Jpost informuje, iż członek Mamagama – Asaf (Sefael) Mishiev – jest tzw. żydem górskim czyli członkiem ludności żydowskiej pochodzącej ze wschodniego Kaukazu. 32-latek ma być dość popularny wśród 30-tysięcznej społeczności żydowskiej zamieszkującej Azerbejdżan, a w 2013 miał wygrać konkurs muzyczny dedykowany społeczności oraz uczyć śpiewu w bakijskim Jewish Community Club. W rozmowie z Ynet Asaf przyznał, iż kocha język hebrajski i często śpiewa w tym języku w domu, uwielbia żydowskich wykonawców muzycznych, chodził do żydowskiej szkoły i dwukrotnie miał okazję odwiedzić Izrael. Jak twierdzi, na Eurowizji będzie reprezentować nie tylko Azerbejdżan, ale też całą społeczność żydowską tego kraju.
Australia i Wielka Brytania – kto reprezentuje te kraje?
Już 25 lutego dowiemy się kto i z czym reprezentuje w tym roku Australię . Telewizja SBS, która zdaje się, iż straciła już eurowizyjną werwę, dokonała wyboru wewnętrznego. Premiera utworu ma się odbyć o 19:00 na kanale YouTube Eurovision. Szczegółów nie znamy, ale portal EurovisionFun twierdzi, iż nowym reprezentantem kraju może być 35-letni Go-Jo. Wokalista i producent z Perth nie miał do tej pory żadnych powiązań z Eurowizją czy lokalnymi preselekcjami. Marty Zambotto (bo tak naprawdę się nazywa) „wypracował sobie własne, niepowtarzalne brzmienie, inspirowane elementami popu z gitarą, R&B i hip-hopu” – podaje portal ABC.net.au.
W Wielkiej Brytanii również nie wiadomo kto został wybrany na reprezentanta, chociaż już kilkukrotnie dano do zrozumienia, iż do Bazylei pojechać ma Remember Monday czyli trio grające muzykę country. Już 7 lutego prezenterka Radia 1, Vicky Hawkesworth, miała potwierdzić te informacje podając, iż w tym roku BBC obrało zupełnie inną eurowizyjną strategię. Remember Monday znane jest m.in. z udziału w programie „The Voice” w 2019 roku. Nie wiadomo kiedy dokładnie BBC planuje potwierdzić czy zdementować doniesienia.
Włochy kontra Estonia, Turcja kontra Grecja
Piosenki eurowizyjne wywołują w tym roku kryzysy międzynarodowe. Powszechnie znana jest już sprawa Włochów , którzy nie kryją oburzenia tekstem utworu „Espresso macchiato” Tommy’ego Casha
. O sprawie wypowiedzieli się już politycy i różne organizacje – są zgodni, iż tekst piosenki utrwala negatywne stereotypy o Włochach, zwłaszcza o ich mafijnych powiązaniach czy życiu w nadmiernym luksusie. Są też tacy, którzy domagają się od EBU dyskwalifikacji Estonii lub nacisku, by telewizja ETV dokonała zmian w utworze. Jednocześnie piosenka wpadła we Włoszech w viral i coraz częściej są tacy, którzy widzą w niej po prostu niewinny żart. Sami Włosi przeżywają teraz gorący okres po tym, gdy Sanremo zakończyło się aferą o ponowną dyskryminację kobiet, kłótnią Elodie z dziennikarzami i … brakiem reprezentanta. Zwycięzca festiwalu Olly najpewniej na Eurowizję jechać nie zechce. Ma w tym czasie zaplanowane koncerty.
Z kolei grecka piosenka „Asteromata” wywołała krytykę w Turcji
. Telewizja publiczna TRT ma przyjrzeć się słowom w piosence Klavdii by sprawdzić, czy nie dotyczą one tematu ludobójstwa Greków pontyjskich, które dokonało się w latach 1914-1923 przez Imperium Osmańskie. Strona turecka nie uważa tych wydarzeń za ludobójstwo, jednak za takowe śmierć 450-750 tysięcy ludzi uważają m.in. USA, Szwecja czy Armenia. Sama Klavdia podkreśla, iż utwór nie jest polityczny i nigdy nie pomyślałaby, iż ktoś może go za takowy uznać. Liczy, iż EBU wyjaśni sprawę i oczyści ją z zarzutów. W sprawie wypowiedział się rzecznik greckiego rządu, Pavlos Marinakis twierdząc, iż preselekcje do Eurowizji nie mają nic wspólnego z polityką, a tekst utworu nie jest elementem debaty, zresztą debaty w temacie ludobójstwa być nie może, bo fakty historyczne potwierdzają grecką wersję wydarzeń.
Źródło: SVT, Eurovision Odds, Ictimai, YouTube, JPost, Ynet, Eurovoix, Scotsman.com, ABC, EurovisionFun, fot.: Mans Zelmerlow