
Jeszcze do niedawna największym marzeniem miłośników serii literackiej, czy choćby pojedynczej powieści, była udana ekranizacja ukochanego dzieła. W miarę rosnącej popularności gier coraz częściej możemy jednak usłyszeć nie „ale chętnie bym to obejrzał!”, ale „chętnie bym w to zagrał!”.