Były prezydent o Karolu Nawrockim: "Dla mnie nie jest prezydentem!"

party.pl 4 dni temu
Zdjęcie: Marysia Zawada/REPORTER EastNews


W Porannej rozmowie w RMF FM Lech Wałęsa, były prezydent RP i legendarny przywódca Solidarności, wyraził stanowczy sprzeciw wobec zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na urząd Prezydenta RP.

Lech Wałęsa nie uznaje prezydentury Karola Nawrockiego

Słowa Lecha Wałęsy nie pozostawiają złudzeń: "Karol Nawrocki dla mnie nie jest prezydentem". Wałęsa zaapelował o ponowne przeliczenie głosów z ostatnich wyborów prezydenckich, twierdząc, iż to Rafał Trzaskowski był faktycznym zwycięzcą. Wałęsa stwierdził:

Jego zdaniem, dopóki nie zostaną ponownie zliczone wszystkie głosy, nie uwierzy, iż kandydat popierany przez PiS został wybrany prawidłowo.

Zaprzysiężenie bez Wałęsy – dramatyczne słowa byłego prezydenta

Lech Wałęsa nie pojawił się na zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego. W rozmowie z Piotrem Salakiem w RMF FM tłumaczył swoją nieobecność ostrą krytyką wobec nowego prezydenta.

Były prezydent zarzucił Nawrockiemu osobiste działania wymierzone przeciwko niemu i jego rodzinie:

Wałęsa zapowiedział, iż będzie uważnie obserwować działania nowego prezydenta i jeżeli te będą sprzeczne z konstytucją oraz działaniami rządu Donalda Tuska, będzie je stanowczo zwalczał.

Polityczna przeszłość Nawrockiego pod ostrzałem

Lech Wałęsa skrytykował również dotychczasowe wypowiedzi Karola Nawrockiego, który w przeszłości nazywał Donalda Tuska „najgorszym premierem po 1989 roku”. W odpowiedzi Wałęsa stanowczo zaznaczył:

W jego opinii taka postawa Nawrockiego rodzi poważne obawy o przyszłość polityki prezydenckiej. "Z tego, co mówi, z tego, dokąd dąży, to będzie bardzo niedobra prezydentura" – ocenił były prezydent. Według Wałęsy Nawrocki będzie realizował politykę Jarosława Kaczyńskiego, co jego zdaniem doprowadzi do dalszego pogłębiania podziałów politycznych w kraju.

Tusk najlepszy, PiS winny – Wałęsa oskarża o załamanie demokracji

W rozmowie padły również mocne oskarżenia pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Lech Wałęsa mówił o "propagandzie pisowskiej", która – jego zdaniem – "pomąciła ludziom w głowie". Wyraził przekonanie, iż wielu Polaków uwierzyło w fałszywe narracje i manipulacje.

Były prezydent wskazał, iż obecne nastroje społeczne są skutkiem działań mediów i internetu: "Dopóki nie weszły te środki masowego przekazu, internety, to ludzie wierzyli politykom. Jak teraz te środki przekazu weszły, to ludzie przestali wierzyć politykom. To jest załamanie demokracji w tym wydaniu".

Dodał, iż obserwowany w tej chwili kryzys zaufania do instytucji demokratycznych i polityków może być chwilowy. "Polacy muszą popełnić błędy, żeby wyciągnąć wnioski" – skomentował.

Co dalej z prezydenturą Nawrockiego? Obawy i ostrzeżenia

Na zakończenie rozmowy Lech Wałęsa wyraził głębokie zaniepokojenie przyszłością Polski pod rządami Karola Nawrockiego. Uważa, iż obecne wydarzenia są elementem większych zmian geopolitycznych i społecznych. Wezwał do obserwowania sytuacji i szukania najlepszych rozwiązań dla przyszłości kraju.

W jego ocenie wybory Karola Nawrockiego są symbolem trwającej „dyskusji”, w której społeczeństwo musi nauczyć się rozróżniać dobre decyzje od złych. Jak mówił, prezydentura Nawrockiego powinna być oceniana przez pryzmat konstytucji, współpracy z rządem i interesu narodowego.

Zobacz także: Tak wygląda zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Mina Andrzeja Dudy mówi wszystko

Idź do oryginalnego materiału