Byłam pewna, iż mój mąż niedługo będzie chciał rozwodu, ale później zrozumiałam, dlaczego tak z tym zwlekał

newskey24.com 2 dni temu

Relacje między mną a moim mężem stopniowo się ochładzały na przestrzeni lat. Stał się dla mnie obojętny. Mając nadzieję na najlepsze, zostałam z nim, bo wierzyłam iż zdarzy się cud i wszystko się poprawi.

Na początku wszystko było między nami w porządku, ale z biegiem lat coś się zmieniło, odkąd urodziłam dziecko. Nasz związek od czasu do czasu zmieniał się na lepsze, mieliśmy mnóstwo wzlotów i upadków. Gdy moja mama dowiedziała się o naszych problemach, jako przykład podała własne życie, gdzie ona i jej mąż też mieli problemy w związku.

Nie było rodziny bez problemów. Biorąc przykład z rodziców, postanowiłam zrobić wszystko, by było tak jak wcześniej. Starałam się dawać Krystianowi znacznie więcej miłości i uwagi, choćby zaczęłam proponować wyjścia bez dziecka, by z nim odpocząć. Myślałam, iż on mnie kochał i z czasem znów wszystko się polepszy, tak jak wcześniej. Jak bardzo się myliłam…

Przed pójściem spać przypadkowo zobaczyłam jego korespondencję z teściową. Przeczytałam o skargach męża, w których mówił o tym, jak bardzo go denerwowałam razem z dzieckiem, które wiecznie płakało i nie dawało spać po nocach. Wspominał również, iż odkąd mieliśmy syna, nie wykonywałam już tak dobrze swoich obowiązków domowych.

Wiedziałam, iż moja teściowa wcale nie była przeciwna naszej separacji, a choćby doradzała nam rozwód. Stało się dla mnie jasne, dlaczego Krystian nie zrobił tego wcześniej. Gdybyśmy się rozeszli, musiałby płacić wysokie alimenty. Nie obchodziło go, jak jego syn i żona poradzą sobie bez niego.

Nie spodziewałam się tego po swoim mężu. Szkoda, iż przez lata nie udało mi się nic zaoszczędzić na czarną godzinę. Teraz będę musiała wytrzymać, dopóki nie znajdę wyjścia z tej sytuacji. Przede wszystkim musiałam znaleźć pracę i zacząć oszczędzać na wyprowadzkę. Przerażająca jest myśl, iż mógłby w tej chwili zostawić mnie i dziecko, kiedy nie mam żadnych pieniędzy przy sobie.

Idź do oryginalnego materiału