Black Metal • Re: Azaghal

brutalland.pl 2 godzin temu
Odświeżam wątek zapuściwszy sobie tę oto płytkę:



Nie jestem wielkim znawca twórczości tej hordy ale moim zdaniem ten, 5-ty w ich dorobku pełniak zasługuje na wyróżnienie. Zespół przeszedł już przez pewną ewolucję względem wcześniejszych, bardziej surowych wyziewów i zaserwował tu bardziej przemyślany a zarazem trochę eksperymentalny materiał. Na uwagę zasługuje przede wszystkim gitara prowadząca, która nie tylko serwuje nam sporą, jak na black, dawkę solówek ale też żągluje stylem riffowania od klasycznego tremolowanka, poprzez thrashowe zagrywki aż po heavymetalowe melodie. Riff główny z 4-go numeru mógłby być równie dobrze grany przez Thin Lizzy! A wszystko grane na pełnej kurwie.
Oczywiście nie jest to siłą rzeczy najbardziej ekstremalna rzecz na świecie, na kolejnych płytach chłopaki grają prościej i jeszcze mocniej ale w tym wypadku, dzięki drobnym ozdobnikom, uzyskujemy krótkie punkty oddechu nadające muzyce sznytu i przestrzeni.
Pewien eksperyment tyczy też wokali bo oprócz tradycyjnych wrzasków pojawiają się także momenty czystych wokali a choćby jakiś średnio udany falset.
Jest to też, jeżeli się nie mylę, pierwszy ich album nagrany z nowym perkusistą (niejaki T.M. Blastbeast) i co najważniejsze gość na garach okazuje się bardzo kompetentny w swoim rzemiośle. Gra w szybkim metrum, precyzyjnie wykorzystując przestrzenie na różne smakowite przejścia i dzięki niemu i gitarom płyta ma fajną dynamikę.

Statystyki: autor: Thorgal — 20 min. temu


Idź do oryginalnego materiału