Archiwa Rodzinne Niepodległej

kulturaupodstaw.pl 9 miesięcy temu
Zdjęcie: fot. materiały organizatora, okładka katalogu Niezwykłe historie zwykłych ludzi. Archiwa Rodzinne Niepodległej


Wśród nich są nie tylko biblioteki czy muzea, ale i stowarzyszenia, fundacje, towarzystwa i osoby prywatne. Naprzeciw osobom posiadającym zbiory wyszły także Archiwa Państwowe, organizując projekt Archiwa Rodzinne Niepodległej. W Archiwum Państwowym w Lesznie koordynatorką projektu została Alicja Bodylska.

Rozmowa z Alicja Bodylską.

Mateusz Gołembka: Jaka jest geneza projektu?

Alicja Bodylska: W 2019 r. w ramach obchodów 100. rocznicy utworzenia sieci archiwów państwowych oraz stulecia odzyskania niepodległości Archiwa Państwowe zapoczątkowały projekt Archiwa Rodzinne Niepodległej. Skierowany jest on do każdego, dla kogo zachowanie pamięci o przeszłości jest ważne. Rodzinne pamiątki mają nie tylko wartość sentymentalną, ale także stanowią bezcenny materiał historyczny. Celem projektu jest połączenie narodowej i prywatnej historii oraz pokazanie jej poprzez życie i działalność osób, rodzin i lokalnych społeczności.

MG: Od czego zaczęły się prace nad projektem?

AB: W całej sieci archiwalnej, w tym także w Archiwum Państwowym w Lesznie, uruchomione zostały punkty konsultacyjne, gdzie można uzyskać pomoc i poradę na temat sposobów prowadzenia domowego archiwum oraz zabezpieczenia i konserwacji rodzinnych pamiątek.

Wernisaż wystawy Niezwykłe historie zwykłych ludzi. Archiwa Rodzinne Niepodległej. Edycja 2023, fot. APLe

Przeprowadziliśmy szereg spotkań, warsztatów i lekcji archiwalnych, na których rozmawialiśmy o archiwach rodzinnych i ich przechowywaniu czy o poszukiwaniach genealogicznych.

Powstał też film „Archiwa Rodzinne Niepodległej – warsztaty konserwatorskie (teoria i praktyka)”, gdzie konserwator Katarzyna Wawrzyniak-Łukaszewicz w profesjonalny, ale przystępny sposób przedstawiła zagadnienia związane z zagrożeniami, jakie mogą spotkać nasze domowe archiwalia. Omówiła także zagadnienia związane m.in. z zabezpieczaniem materiałów w naszym domowym archiwum.

Powstała również strona, na której można zapoznać się z rodzinnymi kolekcjami oraz skorzystać z poradnika domowego archiwisty. Uwieńczeniem tych wszystkich działań w Archiwum Państwowym w Lesznie była wystawa i katalog „Niezwykłe historie zwykłych ludzi. Archiwa Rodzinne Niepodległej”. Choć powstały w 2020 r., to ze względu na ograniczenia pandemiczne promocja odbyła się dopiero dwa lata później. W 2023 r. zorganizowaliśmy drugą edycję tejże wystawy, do której także jako uzupełnienie został wydany katalog. Oba katalogi w formacie pdf dostępne są na stronie Archiwum Państwowego w Lesznie.

MG: Praca nad katalogiem pewnie była niemałym wyzwaniem, a co sprawiało najwięcej przyjemności?

AB: Największą przyjemnością były spotkania z darczyńcami, czyli osobami, które postanowiły podzielić się z nami swoimi rodzinnymi pamiątkami. Wspólne rozmowy, oglądanie zdjęć i dokumentów oraz poznawanie losów osób i rodzin było wspaniałą przygodą i najprzyjemniejszą częścią działań nie tylko związanych z wystawą i katalogiem, ale także całej mojej pracy.

Okładka katalogu Niezwykłe historie zwykłych ludzi. Archiwa Rodzinne Niepodległej. Edycja 2023

Największe wyzwanie napotkałam przy pracy nad biogramami. Problemem były luki w życiorysie poszczególnych osób lub niepewne/niesprawdzone informacje z ich życia. Często istniały tylko w przekazach/wspomnieniach rodzinnych i nie miały potwierdzenia w dokumentach.

I tu zaczynała się żmudna praca przeszukiwania materiałów archiwalnych (nie tylko z naszego archiwum, ale również w Poznaniu, Kaliszu czy Bydgoszczy), publikacji i czasopism, a także licznych baz danych dostępnych w internecie.

MG: W katalogach widzimy kolekcje różnych osób. Czy ci ludzie są anonimowi dla mieszkańców Leszna?

AB: Na obydwu wystawach prezentowane są osoby i rodziny związane nie tylko z Lesznem, ale całym terenem działania Archiwum Państwowego w Lesznie. Część osób jest szerzej znana, jak np. Jan Metelski, Bronisław Kotlarski, Jerzy Handke czy Leon Rozpendowski. Te osoby posiadają choćby biogramy w Słowniku Biograficznym Leszna, a dwaj ostatni zostali upamiętnieni w przestrzeni publicznej miasta tabliczkami.

Jednak wszystkie postacie zasługują na uwagę. Śledząc losy osób przedstawionych na wystawie, widzimy historię naszego państwa. Od czasów zaborów, przez strajki szkolne, I wojnę światową, powstanie wielkopolskie, wojnę polsko-bolszewicką, odbudowę państwa polskiego po odzyskaniu niepodległości, aż po wrzesień 1939 r., konspirację, udział w Armii Krajowej, w powstaniu warszawskim czy pobyt w obozach. W każdej prezentowanej kolekcji możemy zobaczyć odbicie naszej narodowej historii.

MG: Czy dokumenty, które możemy zobaczyć na wystawach i w katalogach, trafiły do zasobu leszczyńskiego archiwum?

AB: Nie wszystkie. Większość kolekcji po uprzedniej konserwacji zostało zdigitalizowane i przechowywane są u nas w formie cyfrowej, a oryginały wróciły do właścicieli. Kilka kolekcji zostało przekazanych w formie darowizny przez twórców lub ich rodziny i znajduje się w zasobie leszczyńskiego archiwum. Stanowią cenne uzupełnienie naszego zasobu archiwalnego.

MG: Archiwiści rodzinni obchodzą choćby swoje święto…

AB: Co roku 6 grudnia obchodzimy w Archiwach Państwowych Dzień Darczyńcy – jest to święto, w którym dziękujemy wszystkim, którzy przekazują swoje rodzinne zbiory Archiwom Państwowym.

Dzień Darczyńcy 2023

6 grudnia do Archiwum Państwowego w Lesznie trafiła dokumentacja związana z działalnością Mariana Koszewskiego. Materiały zostały przekazane przez córkę, Jolantę Walczak.

Wernisaż wystawy Niezwykłe historie zwykłych ludzi. Archiwa Rodzinne Niepodległej. Edycja 2023, fot. APLe

Marian Koszewski skończył kościańskie Gimnazjum i Liceum im. św. Stanisława Kostki. Podczas okupacji był jednym z organizatorów konspiracyjnej organizacji młodzieżowej Pakt Czterech.

W roku 1941 został aresztowany przez gestapo. Po zakończeniu działań wojennych dał się poznać jako regionalista. Napisał wiele artykułów i książek traktujących m.in. o Kościanie. Był wieloletnim sekretarzem wydawanego w Lesznie „Przyjaciela Ludu”, a także współpracownikiem wydawnictw naukowych i popularnonaukowych w Kościanie, Lesznie i Poznaniu, gdzie reprezentował lokalne tematy kościańskie. Należał do organizatorów Towarzystwa Miłośników Ziemi Kościańskiej oraz Stowarzyszenia Absolwentów Gimnazjum i Liceum w Kościanie. Zmarł w 2006 roku.

Uczestnicy projektu

– Historią moich przodków interesuję się niemal od zawsze. Zawdzięczam to w dużej mierze mojej babci Lubomirze, która na dobranoc wspaniale opowiadała mi nie tylko baśnie, ale również opowieści o swojej rodzinie Śnieguckich i Drzewieckich. Z czasem zacząłem tę swoją wiedzę porządkować i rozszerzać. Czuję wobec swoich przodków powinność, aby zachować ślady po nich. Z tego też powodu bardzo ważne są dla mnie fotografie, które nierzadko są jednym z ostatnich świadectw czyjegoś istnienia. O Archiwach Rodzinnych Niepodległej dowiedziałem się, gdy w jednym z lokalnych tygodników ukazał się artykuł o moich pradziadkach Ratajczakach. Po jego publikacji zapytano mnie, czy nie chciałbym wziąć udziału w takim projekcie. Nie trzeba mnie było do tego namawiać, ponieważ jestem bardzo otwarty na udział w tego typu przedsięwzięciach – mówi Wojciech Ratajczak, jeden z uczestników projektu.

I dodaje:

– Pierwsza leszczyńska wystawa zaowocowała tym, iż zdjęcia mojego pradziadka Franciszka znalazły się również na plenerowej wystawie w Warszawie, która później objechała wiele innych miast w Polsce. Kolekcja Ratajczaków jest również dostępna na stronie internetowej Archiwów Rodzinnych Niepodległej. W tym roku na drugiej ekspozycji w Lesznie można było oglądać zdjęcia i pamiątki po innych członkach mojej rodziny spośród Kuczkowskich, Frankiewiczów i Rozpendowskich. Dzięki otwartości na współpracę ze strony pani Alicji Bodylskiej nie tylko udaje się te rodzinne opowieści i fotografie interesująco zaprezentować, ale również odnaleźć zawsze coś nowego. Ze zbiorów leszczyńskiego archiwum korzystałem zresztą wielokrotnie przed udziałem w wystawach. Wiele osób pewnie nie zdaje sobie choćby sprawy, jak wiele o swoich przodkach, a więc i o sobie samych, może dowiedzieć się ze zbiorów przechowywanych w Archiwum przy ulicy Solskiego.

Idź do oryginalnego materiału