„Z Działyńskich ostatnia” opisała świat, jaki ją otaczał, w sposób charakterystyczny dla swojej epoki. Gdyby na takim opisie poprzestać, „Moim pamiętnikiem” zainteresowaliby się co najwyżej historycy przygotowujący kwerendy do badań naukowych. Tymczasem z kart tych wspomnień wyłania się postać ich autorki – nietuzinkowa, prawdopodobnie o bardzo silnym charakterze, potrafiąca niezwykle trzeźwo formułować nieoczywiste opinie.