Anita Szydłowska wytknęła błędy ekspertkom „ŚOPW”. Podzielam jej zdanie

party.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Tomasz Urbanek/DZIEŃ DOBRY TVN/ EAST NEWS


Anita Szydłowska, uczestniczka trzeciej edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, wyraziła swoje rozczarowanie po finale dziesiątej edycji i zaapelowała o gruntowne zmiany w procesie selekcji kandydatów oraz w pracy ekspertów.

Anita Szydłowska wytkneła błędy ekspertkom „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Podzielam jej zdanie!

Dziesiąta edycja „Ślubu od pierwszego wejrzenia” zakończyła się w atmosferze kontrowersji. Wiele z par dobranych przez ekspertki programu nie przetrwało próby czasu, co wywołało falę krytyki wśród widzów. Głos w sprawie zabrała Anita Szydłowska, uczestniczka trzeciej edycji, która jako jedna z nielicznych znalazła miłość w programie i zbudowała szczęśliwe małżeństwo.

Anita nie szczędziła gorzkich słów pod adresem ekspertek odpowiedzialnych za dobór par. Zwróciła uwagę, iż decyzje podejmowane w trakcie selekcji uczestników nie zawsze opierają się na odpowiednich kryteriach, co prowadzi do licznych niepowodzeń. W swoich mediach społecznościowych Anita odniosła się do finału dziesiątej edycji, który wzbudził w niej mieszane uczucia. Zauważyła, iż eksperci w programie często nie uwzględniają realnych potrzeb uczestników, a skupiają się na teoretycznych założeniach, które nie sprawdzają się w praktyce.

Bardzo mi smutno, po tym wszystkim jestem trochę przybita. Niestety, wnioski są dość smutne. Coś poszło nie tak i mam kilka przemyśleń(...) Po pierwsze, przy doborze uczestników musi być więcej testów, spotkań, rola ekspertów musi być bardziej wszechstronna i wnikliwa. Powinna też zakładać obserwację osoby w grupie, np. przy rozwiązywaniu trudnych zadań czy rywalizacji. Wiele rozmów na temat ich gotowości do małżeństwa, bo myślę, iż chodzi w dużej mierze o dojrzałość i otwartość na zmiany.
- zauważyła.

Po obejrzeniu finału Anita Szydłowska zaapelowała o gruntowne zmiany w programie. Sugeruje, iż proces selekcji kandydatów powinien być bardziej rygorystyczny i oparty na głębszej analizie.

Przemyślałabym zróżnicowanie dyscyplin naukowych oraz płci ekspertów. W dalszych etapach powinny być obowiązkowe spotkania on-line z ekspertami każdego dnia, nie tylko raz czy dwa. Zadania do realizacji - nie można winić ekspertek za taki stan rzeczy, o ile realnie nie mają na to, co się dzieje wglądu! Jak widać, nie chodzi też o wiek uczestników, bardziej o to, czy ich wizje przyszłości się spotykają. My z Adrianem napisaliśmy to samo w rubryce 'jak widzimy siebie za 5 lat'!
- dodała.
@anitaczylija
Komentarze Anity wywołały burzliwą dyskusję w sieci. Wiinią, twierdząc, iż program utracił swoją pierwotną autentyczność. Z drugiej strony, znaleźli się również widzowie, ele osób zgodziło się z jej opktórzy bronili ekspertek, podkreślając, iż dobór par to skomplikowany proces, który zawsze niesie za sobą ryzyko porażki.

Czy twórcy programu zdecydują się na wdrożenie postulatów takich jak te, które wygłosiła Anita? Czas pokaże, czy dziesiąta edycja była punktem zwrotnym w historii tego telewizyjnego eksperymentu.

Zobacz także: Piotr ze „ŚOPW” rozpoczął nową relację po show: „Osoba, która będzie murem za mną”

Instagram/@anitaczylija
Idź do oryginalnego materiału