„Kiedy jako nastolatek zorientowałem się, iż świat to bagno” – snuje autobiograficzną opowieść Marek Rachwalik – „a miłość spotyka się tylko w snach, z pomocą przyszła muzyka metalowa. Obcowanie z groźnymi minami, wyszczerzonym uzębieniem czy rozkładającymi się ciałami było jedynym sposobem na odreagowanie braku perspektyw i oswojenie samotności. I tak metal w pewien sposób ocalił moje życie, a przynajmniej pomagał mentalnie walczyć z systemem biednej, prowincjonalnej rzeczywistości doby transformacji i początków XXI wieku. Ze swoim zamiłowaniem do turpizmu, brutalnymi okładkami (…) metal dawał schronienie, poczucie bezpieczeństwa i akceptację ze strony innych słuchaczy, również odrzutków i odmieńców. Oswajał z bestialstwem świata, powodował, iż już nic nie mogło mnie zaskoczyć”.
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Prezentowane na wystawie „Agromental” obrazy są luźną wizualizacją poszczególnych gatunków tej muzyki, zawierającą wszystkie charakterystyczne dla nich elementy: diabły, boginie, totemy wojowników, maskotki, ekipę techniczną, biskupów czy „black/death metalowe machiny do mielenia ludzkiego tałatajstwa”. „Wizerunek jest przedstawiony w krzywym zwierciadle – dodaje artysta – bo i jakże z metalu leciutko się nie naśmiewać, jest jednak wyrazem mojej fascynacji i sentymentalnym rozrachunkiem.
Marek Rachwalik, „Kiedy polski metal kupi poliestrowe skarpety i wyruszy na plener do Lwowa", olej na płótnie, 2019, fragment wystawy „Agromental”, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, „Transport na czeski festiwal metalowy", olej na płótnie, 2021, fragment wystawy „Agromental”, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, „Projekt rzeźby lidera formacji Bestial War Black metalowej pod kościołem w Kłomnicach 1-3", olej na płótnie, 2019, fragment wystawy „Agromental”, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, „Metalówa", olej na płótnie, 2021, fragment wystawy „Agromental”, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, okładka płyty solowej, fotografia, druk cyfrowy, 2007, fragment wystawy „Agromental”, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, „Jego wysokość Papież Śmierci oraz Arcybiskup piekielnych ciemności, ognia i zniszczenia", rzeźba, 2023, fragment wystawy „Agromental”, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Absurd i ironia, będąca sposobem na uśmierzenie powagi egzystencji oraz pseudointelektualnego, pozbawionego humoru bełkotu w sztuce, miesza się z satanistyczną wzniosłością, a wiejski folklor z industrialem”. Jego obrazy o metalu są uszczypliwe, zahaczają o symbole powszechnie z nim kojarzone: pentagramy, odwrócone krzyże, a także o elementy pochodzące ze świata prowincji: rzeźby z opon i ozdoby ogrodowe. Rzeźby z jednej strony ukazują dążenie człowieka do otaczania się czymś własnoręcznie przetworzonym, są próbą odnalezienia piękna w przedmiotach codziennego użytku lub nadania im drugiej funkcji, kiedy są już zepsute. Z drugiej strony jest to obraz gustu zniekształconego przez pryzmat biedy (choć pozornej – Olga Drenda w Wyrobach zaznacza, iż wytwory z opon nie wzięły się z niedostatku, ale z czasów prosperity lat 50. oraz 60. i boomu motoryzacyjnego w Australii i USA).
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, „Kozioł”, rzeźba, 2019, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik pochodzi ze wsi Kłomnice w województwie śląskim. Jak mówi: „W ludowym folklorze jest coś halucynogennego i chyba cały Śląsk ma to do siebie, nie tylko Grupa Janowska czy Oneiron”. Śląskie wierzenia w istnienie fantastycznych bytów, takich jak chimery, zaczarowane żaby, wilkołaki czy topielice, są bardzo silną inspiracją dla malarza.
Marek Rachwalik, okładka płyty zespołu Kurvexor, rysunek, druk cyfrowy, 2021, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, okładka płyty zespołu Kurvexor, rysunek, druk cyfrowy, 2021, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, zapowiedź obrazu „Lucyfer”, fotografia, druk cyfrowy, 2021, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, okładki płyty solowej, fotografia, druk cyfrowy, 2019-2022, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, zapowiedź obrazu „Bogini heavy metalu”, fotografia, druk cyfrowy, 2022, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, zapowiedź obrazu „Autoportret na tle black death metalowej machiny do walki z bogiem”, fotografia, druk cyfrowy, 2020, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Ceni sobie twórczość Teofila Ociepki i Andrzeja Urbanowicza, a w jego pracach – zasiedlonych przez dziwne stwory, hybrydy i muchomory – wyraźnie widać echa ich twórczości. Psychodeliczne obrazy emanują kolorem, są bogate w detale. Ich precyzja bierze się także z lektur, na których artysta się wychował, ilustrowanych pracami Artura Grottgera, Iwana Jakowlewicza Bilibina, Zděnka Buriana czy Jeana Girauda (Moebiusa). Rachwalik czerpie także z dorobku Franza Ackermana, Joana Ponça i Yayoi Kusamy. Odpowiedzią na sztukę Kusamy jest pierwsza muchomorowa rzeźba – kozioł z gumiaków.
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, okładka płyty solowej, fotografia, druk cyfrowy, 2019, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Marek Rachwalik, „Płyta pamiątkowa”, granit, 2022, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
widok wystawy „Agromental”, Marek Rachwalik, fot. Piotr Waśniewski, dzięki uprzejmości CSW Znaki Czasu w Toruniu
Część obrazów fotografuje w otoczce nawiązującej do wizerunku muzyków metalowych, wykorzystując również kontekst wiejskiego pochodzenia. Na wystawie nie zabraknie zatem fotograficznych autoportretów Rachwalika, na których personifikuje jurnego, groźnego nadczłowieka ze wsi, osiłka o twarzy zasłoniętej kominiarką.
Wystawa „Agromental” jest hołdem oddanym dwóm miłościom artysty – wsi i muzyce metalowej.