Afera sprzed lat zniszczyła jej karierę. Laura Samojłowicz przerywa milczenie

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. screen 'halo tu polsat'


Laura Samojłowicz powraca do show-biznesu po ponad dekadzie. Gwiazda pojawiła się w "halo tu polsat" i opowiedziała o prywatnych problemach.
Laura Samojłowicz była obiecującą aktorką, która zyskała popularność dzięki roli w "M jak miłość". Później była gwiazdą serialu "Hotel 52". W 2012 roku w mediach wybuchła afera, gdy Samojłowicz oskarżyła reżysera produkcji, Radosława Piwowarskiego o to, iż pracował pod wpływem alkoholu. Rozpętała się burza, a aktorka zdecydowała się na odejście z show-biznesu i wyjechanie za granicę. Po latach odbudowuje karierę. Pojawiła się w "halo tu polsat" i opowiedziała o problemach, które ją dotknęły.


REKLAMA


Zobacz wideo Karolina Pisarek wspomina "Twoja twarz brzmi znajomo". "Największy hejt w życiu. Zamknęłam się w sobie"


Laura Samojłowicz wraca do show-biznesu. Zabrała głos w "halo tu polsat"
Od pewnego czasu aktorka stara się odbudowywać karierę. Pojawiła się w "Gliniarzach", a także ponownie zagrała w "M jak miłość". W zeszłym roku zagrała w "Ukrytej prawdzie". 7 lutego Laura Samojłowicz zagościła w śniadaniówce Polsatu, by opowiedzieć o trudnym czasie. Konflikt z reżyserem pozbawił ją pracy. - Prawda powinna się zawsze obronić, więc ja siedzę tutaj z wami i rozmawiamy tutaj na tematy ważne - też dla przyszłości. Przekazanie podprogowe, iż człowiek nie może być asertywny w pracy, czy w jakimś stopniu stawiać granic - zwłaszcza w takim polu, gdzie chce się czuć bezpiecznie i spotkanie się z ostracyzmem ze strony z zewnątrz, sprawia, iż człowiek się gubi - zwłaszcza młody człowiek - mówiła.
Jaką cenę poniosła? - Telefon nie dzwonił. Nie ma propozycji pracy, masz wrażenie, iż wszyscy wiedzą o tobie więcej niż ty sam - stwierdziła w programie. Czy ktoś wyciągnął do niej rękę w tym trudnym momencie? - Ja sama dla siebie - zaznaczyła. Samojłowicz zaznaczyła, iż teraz nikt nie pozwoli sobie na "godzenie w inteligencję, wartości i wykształcenie". - Mogłoby mnie nie być na tej kanapie - dodała, co wielu mogło zaniepokoić.


Laura Samojłowicz ofiarą zmowy milczenia?
Paulina Sykut-Jeżyna zapytała aktorkę, czy ta czuje, iż padła ofiarą zmowy milczenia. - No to już było odgórnie. Moja percepcja jest taka jak widać, jak patrzę - stwierdziła na antenie. Jak ta sprawa ją zmieniła? - Pytasz o podprogowy strach, o siebie, o swoje życie? Jak cię zmieniło to doświadczenie. - To jest bardzo szeroki temat - odpowiedziała.
Aktorka miała w dłoni książki, o które zapytał Krzysztof Ibisz. - Krzysztofie, to jest świetnie spotkać się, bo miałam takie wrażenie, iż chciałabym spędzać z tobą więcej czasu - zwróciła się do prezentera, a on podziękował jej za te słowa. Nie dało się ukryć, iż gospodarze "halo tu polsat" byli odrobinę zakłopotani przy tej rozmowie. - Byłam na spotkaniu w Związku Literatów Polskich. (...) wieczór autorski, poezja, spotkanie, starszyzna, wartości. Tytuł "O nie", czyli z jednej strony pewne "nie" się zawsze należy - powiedzieć asertywnie "nie życzę sobie" - powiedziała gwiazda. Aktorka wyjawiła, iż była w szkole aktorskiej w Niemczech. Samojłowicz zapowiedziała, iż chciałaby więcej śpiewać.
Idź do oryginalnego materiału