Jednym z klasyków lat 80., który wciąż nie doczekał się kontynuacji albo rebootu jest "Powrót do przyszłości" – chociaż formuła podróży w czasie wydaje się wyjątkowo sprzyjać idei takiego filmowego, cóż, powrotu do przeszłości. Chcielibyście, żeby Hollywood odgrzało tego kotleta? Jest ktoś, komu nie podoba się ten pomysł.
W niedzielę "Powrót do przyszłości" został uhonorowany przyznawaną podczas gali Saturnów Nagrodą im. George'a Pala z okazji 40. rocznicy premiery. Nagrodę odebrali scenarzysta Bob Gale i gwiazdy filmu, Christopher Lloyd i Lea Thompson. Odbierając nagrodę, Gale, który napisał "Powrót do przyszłości" w duecie z Robertem Zemeckisem, zabrał głos w sprawie kontynuacji filmu.
Ludzie zawsze pytają nas: "kiedy zrobicie "Powrót do przyszłości 4"? A my im na to: "Walcie się!", powiedział Gale ze sceny. Możecie mnie zacytować.
Zrobiliśmy trzy świetne filmy i ludzie proszą o więcej "Powrotu do przyszłości", dodał Gale. Powstał więc "Back to the Future: Musical". Chris i Lea kilkakrotnie oglądali przedstawienia.
Będę więc robił "Powrót do przyszłości" do końca życia, podsumował scenarzysta, zapowiadając kolejne wersje musicalu, które mają być wystawione m.in. w Japonii, Niemczech i Australii. Kto mógłby prosić o więcej? Scenarzysta nawiązuje do musicalu, który zadebiutował w 2020 roku i był wystawiany m.in. na londyńskim West Endzie oraz na Broadwayu.
Swego czasu reżyser Robert Zemeckis zażartował, iż studio Universal "co pół roku" pyta go o możliwość realizacji nowego "Powrotu do przyszłości".
Twórca "Powrotu do przyszłości" nie chce kontynuacji
W niedzielę "Powrót do przyszłości" został uhonorowany przyznawaną podczas gali Saturnów Nagrodą im. George'a Pala z okazji 40. rocznicy premiery. Nagrodę odebrali scenarzysta Bob Gale i gwiazdy filmu, Christopher Lloyd i Lea Thompson. Odbierając nagrodę, Gale, który napisał "Powrót do przyszłości" w duecie z Robertem Zemeckisem, zabrał głos w sprawie kontynuacji filmu.
Ludzie zawsze pytają nas: "kiedy zrobicie "Powrót do przyszłości 4"? A my im na to: "Walcie się!", powiedział Gale ze sceny. Możecie mnie zacytować.
Zrobiliśmy trzy świetne filmy i ludzie proszą o więcej "Powrotu do przyszłości", dodał Gale. Powstał więc "Back to the Future: Musical". Chris i Lea kilkakrotnie oglądali przedstawienia.
Będę więc robił "Powrót do przyszłości" do końca życia, podsumował scenarzysta, zapowiadając kolejne wersje musicalu, które mają być wystawione m.in. w Japonii, Niemczech i Australii. Kto mógłby prosić o więcej? Scenarzysta nawiązuje do musicalu, który zadebiutował w 2020 roku i był wystawiany m.in. na londyńskim West Endzie oraz na Broadwayu.
Swego czasu reżyser Robert Zemeckis zażartował, iż studio Universal "co pół roku" pyta go o możliwość realizacji nowego "Powrotu do przyszłości".