Segregacja odpadów w Polsce ciągle jest problemem. Jako społeczeństwo ciągle uczymy się, jak najlepiej działać w tym zakresie. To ważne, bo niestety wiele gmin w Polsce nie spełnia ustawowych norm recyklingu, na przykład jeżeli chodzi o resztki kuchenne. Ogromnie dużo odpadów spożywczych wytwarza biznes gastronomiczny: restauracje, hotele, stołówki. Część lokali gastronomicznych ma już specjalne pojemniki do zagospodarowania resztek kuchennych (PUPZ kat3.), ale nie wszystkie wiedzą, iż są one obowiązkowe. Restauracje zamiast wyrzucać resztki kuchenne do śmieci, w efekcie na wysypisko, mogłyby przerabiać je na zieloną energię elektryczną i ciepło w biogazowniach. Taki proces wszystkim się opłaca – restauracje nie mają problemu z gryzoniami na zapleczu, jest mniej odpadów na wysypiskach, a działając wspólnie nie marnujemy jedzenia ani choćby jego resztek. Wspieramy środowisko i budujemy realną gospodarkę o obiegu zamkniętym. Coś co było odpadem staje się surowcem – zyskuje drugie życie i wraca do obiegu.
O tych ważnych procesach i ułatwieniach dla gastronomii w “Ranku” 16 października mówił między innymi Andrzej Stangret z firmy REFOOD, która jest europejskim liderem w zakresie selektywnej zbiórki odpadów spożywczych (bio, PUPZ, pieczywo, oleje kuchenne) oraz ich przetwarzania w zieloną energię, nawozy organiczne oraz biopaliwa. www.refood.pl
Izabela Woźniak pytała także Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Głównego Inspektora Sanitarnego jakie są przepisy w kompleksowym zagospodarowanie odpadów spożywczych z gastronomi.
















