We wrześniu zeszłego roku oficjalnie poinformowano prasę i konsumentów o zmianie miejsca w którym będzie się odbywała wystawa High End.
W swojej czterdziestodwuletniej historii zmieniała lokalizację kilkukrotnie, jednak ta konkretna przeprowadzka była dużą niespodzianką. Jak się wydawało, dysponujące powierzchnią ponad 30 000 m2 centrum wystawiennicze M.O.C. (Munich Order Center), z ponad dwudziestoletnią tradycją, zlało się w jedno z nazwą wystawy i „High End” wymawiane było na jednym tchu z „Monachium”, a jeżeli komuś nie zabrakło pary także i z „MOC”. Impreza obrosła w dodatkowe wydarzenia przygotowane przez organizatora, jak i imprezy towarzyszące, w postaci wystawy hifideluxe w hotelu Marriott, czy kilka sal ze sprzętem, ulokowanych w budynkach z zabytkowymi samochodami, po drugiej stronie drogi. To już przeszłość.
High End 2025
Data: 15-18 maja
Adres: M.O.C. München
Lilienthalallee 40
80939 Munich ⸜ GERMANY
Organizator:
HIGH END SOCIETY Service GmbH
→ www.HIGHENDSOCIETY.de
Pełną relację z imprezy, autorstwa Janusza Tuchowskiego, opublikujemy 1 czerwca. W poniższym felietonie przeczytają państwo o tym, czego się spodziewać po nowym miejscu, co o tym myślą wystawcy i jak to widzimy my. Opowiemy również o małych przyjemnościach i dużych pieniądzach. A na koniec przywołamy Krakowskie Towarzystwo Soniczne oraz format Compact Disc.
tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia Tomasz Folta, „High Fidelity”, Emile Bok

W 2026 roku targi High End zmienią swoją lokalizację. Organizator imprezy, niemiecka firma High End Society Service, pisał:
Przeniesienie targów z Monachium do Wiednia stanowi przełomowy krok. Informacja ta została ogłoszona przez High End Society podczas dzisiejszego dorocznego walnego zgromadzenia Association for High Quality Audio and Video Reproduction (Stowarzyszenia na rzecz Wysokiej Jakości Odtwarzania Audio i Wideo). Podejmując tę decyzję, organizator stawia istotny kamień milowy na przyszłej ścieżce najważniejszych na świecie targów dla entuzjastów technologii audio wysokiej jakości. Oznacza to zaoferowanie najlepszych warunków dla pokazów i wystaw oraz wyznaczanie nowych standardów.
W przyszłym roku, w dniach od 28 do 31 maja po raz pierwszy wystawa odbędzie się w Austria Center Vienna (ACV). Organizator o nowym miejscu dla najlepszych na świecie produktów audio pisze:
Ten pierwszorzędny obiekt eventowy w samym sercu stolicy Austrii przeszedł w ostatnich latach gruntowną przebudowę i został wyposażony w najnowszą technologię cyfrową. Obiekt oferuje wiele nowoczesnych pomieszczeń o różnych rozmiarach, dzięki którym wystawcy będą mogli zaprezentować swoje produkty i technologie w najlepszy możliwy sposób. Dla wystawców, którzy będą chcieli ustawić swoje indywidualne stoiska będą dostępne dodatkowe pokoje i przestronne hale.
ACV ma łącznie 26 000 metrów kwadratowych powierzchni wystawienniczej na kilku poziomach w głównym budynku, a także w sąsiednich halach, umożliwiając wystawcom „znalezienie optymalnych warunków dla ich różnych potrzeb”.

⸜ Jednym z ważniejszych punktów tegorocznej wystawy było dla mnie wręczenie medali Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego; na zdjęciach Dirk Sommer z hifistatement.net → spotkanie № 94, sierpień 2014 – zdj. Tomasz Folta

To aż o 4000 m2 mniej niż MOC w Monachium, które to centrum nie mogło pomieścić wszystkich chętnych. Czy to oznacza, iż będzie to jeszcze bardziej elitarna impreza? Co to, tak w ogóle, oznacza dla wystawców i zwiedzających? – Prawdę mówiąc, nikt nie wie. Rozmawiałem o tym z kilkoma firmami i, jak widzę, uczucia są mieszane. Dało się zauważyć sporą dawkę optymizmu, szczególnie wśród tych, którzy narzekali na Monachium od samego początku. Dla nich każda zmiana, choćby skok w nieznane, będzie zmianą na lepsze. Także ludzie z branży niezaangażowani bezpośrednio w przygotowanie imprezy, czyli dystrybutorzy i prasa, wydają się być raczej zaciekawieni niż zmartwieni.
Z mojej perspektywy mogę dodać, iż może to być sposób na ożywienie formuły High Endu. Dotychczasowa wydaje się bowiem mocno zużyta. Powiem państwu w zaufaniu, iż od kilku lat będąc w Monachium część czasu spędzam poza imprezą, a to zwiedzając muzeum Alte Pinakothek, gdzie mają piękny Autoportret z futrem Albrechta Dürera i wczesnego da Vinci (Madonna of the Carnation), wałęsając się po rynku z Ratuszem, z najlepszym sklepem z płytami, w jakim do tej pory byłem, mieszczącym się na rogu Marienplatz, w sklepie Ludwig Beck, wpaść do znajdującej się po skosie Cafe Glockenspiel, restauracji ulokowanej na trzecim piętrze, z widokiem na wieżę średniowiecznego kościoła św. Piotra, czy po prostu usiąść w mojej ulubionej restauracji Weisses Bräuhaus im Tal, należącej do znanego browaru warzącego piwo pszeniczne. Robię to, ponieważ sprawia mi to o wiele większą radość niż chodzenie wciąż i wciąż od nowa po tych samych halach, korytarzach, pokojach, itd.


⸜ Medal „150” KTS dla Dirka Räke z firmy Transrotor → spotkanie № 68 & 2013, spotkanie № 123, grudzień 2019
– zdj. TF
W Monachium wystawa wydarza się co roku od 2004, a więc od momentu, w który powstał nasz magazyn. To dwadzieścia jeden lat temu. Dlatego zmiana otoczenia może być dla nas stymulująca. Jednako, co dla nas, branżowych zwiedzających, jest potencjalnie korzystne, dla wystawców może się okazać wyzwaniem. Z rozmów, które przeprowadziłem, wyłania się problematyczny obraz. Jeden ze znajomych, który chce pozostać anonimowy, a który jest przedstawicielem jednej z większych firm biorących udział w wydarzeniu, mówi przede wszystkim o zupełnie odmiennych warunkach lokalowych.
Odwiedziny w Austria Center Vienna pozostawiły ich w stuporze. Okazuje się, iż miejsce to oferuje albo niewielkie, albo bardzo duże pomieszczenia. Nie ma więc pokojów podobnych do tych, które w Monachium ulokowane są w atriach, czyli na pierwszym i drugim piętrze, wokół centralnych „placów”. Zaoferowane im pomieszczenia miało mieć powierzchnię ponad… 500 m2. Jak w czymś takim przygotować pokoje odsłuchowe? – To pytanie za sto punktów, a odpowiedź za grube tysiące euro.
Być może jednak nie będzie aż tak źle i zajdzie proces adaptacji podobny do tego, jaki musiała impreza przejść po zmianie lokalizacji z hotelu Kempinsky we Frankfurcie na sale wystawiennicze MOC. Jak pisałem w relacji z wystawy w 2011 roku, pierwsze reakcje wystawiających się firm, prasy itp. były wówczas negatywne; cała relacja → TUTAJ. Zwracałem wówczas uwagę na to, iż trzeba było na to popatrzeć od strony pewnej tradycji, żywej i w USA, i w UK, i w Polsce. Wystawy audio, szczególnie highendowe, były do tamtej pory związane z pomieszczeniami hotelowymi, które miały imitować pokoje zwiedzających, dawać poczucie komfortu i ułudę luksusu.

⸜ Medal „150″ KTS dla firmy Accuphase i Marka Suzuki (po prawej) oraz Tatsuki Tozuka (pośrodku) → spotkanie № 95, listopad 2014; na zdjęciu również Robert Szklarz, dystrybutor firmy, i Tomasz Folta z TF Audio-Consulting, gospodarz tamtego spotkania
Być może dlatego pierwszy rok High Endu w Monachium nie został dobrze przyjęty. Dźwięk był bardzo zły, ludzie nie mogli się przyzwyczaić do nowych warunków, a mali producenci narzekali, iż w dużych halach na dole czują się, jak w garmażerii. Ale już kolejny rok pokazał, iż duża część problemów wynikała z tego, iż wystawcy nie przestawili myślenia na nowe warunki i iż starali się działać tak, jakby byli w hotelu – chodziło zarówno o akustykę, ustawienie produktów, jak i kontakty z prasą.
I dopiero w 2006 roku, a więc w trzecim roku wystawy w Monachium, wszystko „wskoczyło” na swoje miejsce. Okazało się, iż ogromna przestrzeń jest zaletą, ponieważ nie dość, iż można dowolnie ustawić urządzenia, w dużej ilości, to pozostało miejsce na coś, co zawsze kuleje na takich imprezach – na spotkanie z dealerami, z prasą itp. Przenosiny z MOC do AVA nie powinny być więc aż tak trudne, to nie jest to samo, co zmiana paradygmatu całej wystawy, która miała miejsce w 2004. Myślę też, iż po jakimś czasie wystawcy poradzą sobie i z akustyką, i z logistyką, i ze stresem.

⸜ Medal „150” KTS dla firmy Estelon, panów Alfreda Vassilkova oraz Iliasa Koutromanosa → spotkanie № 143, styczeń 2024 – zdj. TF

⸜ Medal „150” KTS dla firmy Aavik, panów Michaela Børresena oraz Mortena Thyrrestrupa → spotkanie № 146, maj 2024 – zdj. TF
Ciekawy jestem natomiast, jak ułoży się kooperacja organizatora z jego największymi kontrahentami z Niemiec. Widzą państwo, wystawy audio są zwykle przygotowywane przez lokalnych dystrybutorów. Są na nich również producenci, część z nich jest choćby głównymi wystawcami, kiedy jednak znajdują lokalnego dystrybutora, dość gwałtownie przenoszą ten obowiązek na niego. High End był inny. To impreza międzynarodowa, na której producenci po prostu być musieli.
Ponieważ jednak Monachium leży w Niemczech, to brali w niej udział również lokalni dystrybutorzy. A jednym z największych jest Audio Reference, „dom” takich marek, jak: Wilson Audio Specialties, VTL, Dan D’Agostino, dCS, Krell i Western Electric, żeby pozostać przy najbardziej rozpoznawalnych. I to tam pokazywane były zwykle najdroższe systemy wystawy. Co może być ciekawe. Czy będzie obecny również Wiedniu? Czy to samo zrobią niemieccy przedstawiciele innych marek? Czy zainteresuje to dystrybutorów z Austrii? To ważne pytania, ponieważ z jednej strony będą odpowiedzią na wątpliwości dotyczące budżetu imprezy, a z drugiej pokażą zaangażowanie branży w tym, nowym miejscu.

⸜ Inżynier dźwięku Peter McGrath prezentujący swoje nagrania na kolumnach Wilson Audio Specialties WAMM Master Chronosonic – to było wspaniałe, niemal magiczne przeżycie, tym bardziej, iż słuchających było nas może z dziesięć osób

A mogłoby to być naprawdę interesujące, ponieważ inne źródło zbliżone do wewnętrznych kręgów decyzyjnych High End Society poinformowało mnie, iż widoczna jest „obawa”, czy może – zaniepokojenie, związane z dużą rolą Warszawy, nie tylko jeżeli chodzi o wystawę Audio Video Show, ale i jej rosnącą siłę międzynarodową. Gdyby się potwierdziły geopolityka wkroczyłaby również do audio.
Osoba ta wskazywała wówczas na stolicę Polski jako na lokalizację głównej imprezy audio B2C (Business to Clients), czyli miejsce spotkania biznesu i klientów, a duża część interesów z Monachium miałaby się przenieść do USA, gdzie AXPONA (Audio Expo North America) działałaby bardziej w formacie B2B (Business to Business), czyli w podobny sposób, w jaki działało do tej pory Monachium. Myślę, iż w przypadku wystawy, która odbywa się w Renaissance Schaumburg Hotel & Convention Center w Schaumburg, Illinois tak się nie stanie, szczególnie w czasach rozedrganej polityki Donalda Trumpa. Ale Warszawa – to jest realne. Co byłoby zmianą epokową.

⸜ Emile Bok z Taiko Audio, po lewej, i piszący te słowa – zdj. Emile Bok
Właśnie na tego typu rozmowach, spotkaniach, wydarzeniach okołowystawowych spędziłem tym razem czas w Monachium. Z ulgą zrzuciłem z ramion płaszcz Konrada, iż tak powiem, przenosząc ten ciężar na Janusza Tuchowskiego. Jak mówiłem, nieco czasu poświęciłem więc i ogródkowi piwnemu mieszczącemu się na terenie wystawy, biesiadując głównie z ludźmi z Taiko Audio. Zresztą nie tylko – to miejsce, w którym można spotkać niemal każdego i z każdym można na spokojnie porozmawiać.
Zanim tam dotarłem, wraz z Tomkiem Foltą, gospodarzem spotkań Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego, debiutującym na tej imprezie ze swoją firmą Tomasz Folta Audio Consulting, wykonałem honorową rundę po wystawie, wręczając medale zagranicznym członkom Krakowskiego Towarzystwa Sonicznego, którzy – z oczywistych powodów – nie mogli być obecni na jubileuszowym, 150. spotkaniu; więcej → TUTAJ. Wspaniale było im podziękować w ten sposób za zaangażowanie i czas nam poświęcony.
Na odwrocie medalu znalazło się logo firmy marki Jplay, z którą wydarzenie było organizowane i z Marcinem Ostapowiczem, jej właścicielem, również się spotkaliśmy. Przypadkiem, przy ubikacjach, ale rozmowa była owocna… Uzgodniliśmy, iż w czasie Audio Video Show 2025 przygotujemy wspólnie spotkanie dla państwa. Będzie ono miało miejsce w hotelu Tulip, w pokoju Ayon Audio – szef firmy Gerhart Hirt, będzie również obecny wraz z nowym, niedrogim (jak na high end) transportem plików. Uzgodniliśmy, iż przygotujemy utwory, z którymi Marcin projektuje, a ja testuję urządzenia i je skomentujemy. Obecność szefa Jplay będzie o tyle ważna, iż od tej pory wszystkie odtwarzacze i transporty plików Ayon Audio będą przezeń certyfikowane i docelowo będą sprzedawane z jego programem sterującym.

⸜ Sklep płytowy Ludwig Beck na Marrienplatz 11 jest jednym z najlepszych miejsc tego typu, jakie znam
Pliki wyszły już bowiem z fazy chaosu, są po fazie mgły po-IT-owej, przeszły też choroby wieku dziecięcego, a choćby szaleństwo hormonów nastoletniego. Myślę, iż znajdują się w dobrym miejscu. Nic więc dziwnego, iż jedna z nagród STATEMENT of High Fidelity w Edycji Niemieckiej 2025 powędrowała w tym roku do Taiko Audio za jej topowy transport plików Olympus XDMI Server + XDMI I/O; więcej → TUTAJ.
Monachium było jednym z dwóch miejsc, obok Warszawy (Edycja Polska), w którym te nagrody, wraz z Dirkiem Sommerem z magazynu hifistatemen.net, wręczaliśmy (sprawozdanie z tego wydarzenia przygotujemy osobno). Ale i my zmianę lokalizacji wystawy High End będziemy musieli przedyskutować. Nie będzie to już przecież Edycja Niemiecka, a Edycja Austriacka. A hifistatemen.net jest pismem niemieckim, prawda? Musimy więc to przemyśleć – pierwsze pomysły już są, zobaczymy, jak i co się z tego wykluje.

⸜ Jeden z wielu topowych systemów, w których źródłem dźwięku był po części, a często w większości, odtwarzacz CD: kolumny YG Acoustics Gemini z elektroniką w tym CD/odtwarzaczem plików, AVM i kablami Sitlech
Nie tylko jakość odtwarzaczy plików jest na wysokim poziomie, ale i ich rozpowszechnienie – niemal każda firma chce mieć własny. Niektóre zamawia je u podwykonawców, a część stawia na własne rozwiązania. Jak Esoteric, który w tym roku pokazał model Grandioso E1, pierwszy w tej serii, z własnym systemem Network Engine G4. W każdym razie – każdy chce je mieć w swoim portfolio, ponieważ tam leżą w tej chwili pieniądze.
Systemy służące odtwarzaniu plików były więc obecne w niemal każdym pokoju High Endu. Ale w coraz większej ilości przypadków ważnym źródłem sygnału staje się, ponownie, odtwarzacz Compact Disc lub Super Audio CD. Sygnalizowałem to w kilku ostatnich relacjach z tej imprezy, ale w ostatnich dwóch latach ta tendencja staje się czymś więcej niż ciekawostką, a „stałą”, nową rzeczywistością.
Najwyraźniej klienci posiadający w swoich zbiorach setki, a choćby tysiące płyt cyfrowych (na głowę), przestali się ich wstydzić i nie martwią się, iż są gorsi od winylowców, na każdym kroku wykazujących swoją wyższość, ani też nie muszą się wstydzić zacofania, a wręcz wstecznictwa, o które oskarżają ich zwolennicy nowych technologii. Jak się wydaje, obydwa te podejścia są wyrazem frustracji, a nie realnym opisem rzeczywistości.
Bo kiedy taki popularyzator plików, jak francuska firma Totaldac debiutuje z transportem CD, oznacza to, iż coś się w audio zmienia. Model d1-CD wykorzystuje austriacki mechanizm CD–PRO8 i – jak czytamy – dziedziczy lata badań, które zostały przeprowadzone przy opracowywaniu przetworników cyfrowo-analogowych, reclockerów i streamerów Totaldac.


⸜ Tansport CD Totaldac d1-CD
Nowe transporty CD oraz SACD, jak i odtwarzacze tych formatów, były wszechobecne na stoiskach z Chin. Co jest zrozumiałe, ponieważ Azja wciąż gra muzykę z krążków CD. Dotychczas były to jednak modele przeznaczone tylko na lokalny rynek, a teraz kilkanaście firm obecnych w Monachium pokazało całe linie tego typu urządzeń. Czyli widzą potencjał w zachodnim świecie.
Być może jeszcze ważniejsze wydało mi się coś innego – implementacja odtwarzaczy płyt w systemach all-in-one. W Europie mamy firmę, która robi to od lat z powodzeniem – brytyjską Ruark Audio. Była ona jednak wyjątkiem. Na High Endzie 2025 znalazłem jednak sporo firm z podobnymi urządzeniami, w połowie których była szczelina na srebrny krążek. Ponieważ są to produkty skierowane do szerszego grona, można przypuszczać, iż producenci przewidują powrót tego formatu nie tylko do systemów audiofilskich, ale i do domów ludzi, którzy z audio nie mają nic wspólnego. Nie będzie to triumfalny powrót, nie o to chodzi, ale wystarczająco znaczący, alby ponownie zwrócić uwagę na ten format zarówno wydawców, jak i producentów.

⸜ Czy to przypadek? – Zaraz po moim locie do Monachium, z tego samego wyjścia mogłem polecieć do Wiednia
▌ Żegnaj Monachium!
Żyjemy w ciekawych czasach. Nie tylko jeżeli chodzi o politykę i gospodarkę, ale i o audio. Od kilku lat widać w naszej branży duże pieniądze, a kolejne przejęcia i zakupy, jak wykup przez Samsunga Harman International w 2017 roku za kwotę 8 miliardów dolarów, pompują w nasz krwioobieg nową krew z cząsteczkami pieniędzy, ludzi, produktów. Powracają na scenę dawno niewidziane marki, jak Sphinx, wraz z markami Siltech, Crystal Cable oraz HMS Elektronik, należący w tej chwili do International Audio Holding, widoczne były w Monachium odrodzone polskie Unitra i Diora, wszystko to pozwala myśleć o przyszłości z dużą dawką optymizmu.
Bardzo ciekawą rzeczą było spotkanie niemieckiej firmy firmy Volpe Audio produkującej nowy transport CD, następcę CD-Pro 2 Philipsa, ale o lepszych specyfikacjach mechanicznych. Wspaniałe wieści!
Jak w tym wszystkim odnajdzie się nowa – bo tak to trzeba jednak rozpatrywać – wystawa w Wiedniu? Jeślibym miał coś obstawiać, to powiedziałbym, iż nieźle. Ale też, iż coś się zmienia w mapie perfekcjonistycznego audio i iż przesuwają się punkty węzłowe, dla niego najważniejsze.
Do zobaczenia w przyszłym roku! Widzimy się 28 maja w Austria Center Vienna. ●
▌ Przewodnik po odtwarzaczach CD i SACD na wystawie High End 2025

⸜ Włoska firma Gold Note jest ważnym promotorem nie tylko płyt LP, ale i CD. Na wystawie pokazała trzyczęściowy odtwarzacz CD-1000 (po prawej)

⸜ Odtwarzacz CD/plików firmy AVM MP 8.3

⸜ Mechanika Volpe Audio

⸜ Prof. Francesco Volpe, założyciel i konstruktor firmy Volpe Audio

⸜ Nowa dla mnie, brytyjska firma Iotavx z odtwarzaczem CD/plików NP3; cena – 599 euro

⸜ Francuska firma Elipson ma w swojej serii Performance odtwarzacz CD300; cena – 499 euro

⸜ Niemiecki Tiglon i odtwarzacz CD Exxact CD; cena – 2700 euro

⸜ Wzmacniacz słuchawkowy Fostex HP-V8 wymagał solidnego źródła – tutaj odtwarzacz SACD McIntosh MCD350

⸜ Nowe urządzenia francuskiego YBA, wśród nich top-loader, transport SACD, model YT302

⸜ Nowe urządzenia francuskiego YBA, wśród nich top-loader, transport SACD, model YT302

⸜ Odtwarzacz CD/odtwarzacz plików innej chińskiej firmy, Shanling, model CD-T35; cena – od 16 000 USD

⸜ To z kolei tani transport CD Shanlinga, mogący pracować również jako ripper, model CR60; cena – 269 euro

⸜ Japonia nigdy nie zdradziła CD, jednak dużym firmom chwilę zajął powrót do tego formatu – teraz są mu jednak wierne. Na zdjęciu odtwarzacz SACD/plików Technics SLG700 Mk2

⸜ Japoński TAD z systemem w którym źródłem był transport SACD D1000tx z przetwornikiem D/A C1000

⸜ Jedno z większych zaskoczeń tej wystawy, powrót japońskiej marki Onkyo z systemami stereo – na zdjęciu odtwarzacz CD C-30

⸜ I jeszcze jeden japoński weteran, firma Kenwood, z odtwarzaczem CD/tunerem DAB/FM, modelem M-925DAB

⸜ Na wystawie można było też kupić lub zamówić autorską, podpisaną odbitkę zdjęcia z wybranym muzykiem, autorstwa Paula Bergena; cena – 700 euro za zdjęcie nieoprawione

⸜ Kolumny Wilson Audio, elektronika Dan D’Agostino, zasilanie Stormtank i odtwarzacz SACD dCS Vivaldi APEX Mk II

⸜ Widoczny od spodu, od strony mechaniki, odtwarzacz CD/plików niemieckiej firmy T+A MP 3100 HV

⸜ Kolejne urządzenie T+A tego typu, model MP 200

⸜ W tym systemie transportem CD był klasyk, model CDT-100 greckiej firmy Ypsilon


⸜ Wspaniały hiszpański Wadax, model Studio Player – odtwarzacz SACD; w tym roku do serii doszedł zegar taktujący, co z zewnętrznym zasilaczem daje nam trzyczęściowy system

⸜ Premiera nowych kolumn Fyne Audio miała miejsce wraz z aż dwoma odtwarzaczami CD – Unison Research CD Due (Włochy) oraz Rega Isis

⸜ Na niemiecką firmę MBL można liczyć – transport CD 1621 A

⸜ Kolejna niemiecka firma, WBT, która do pokazów używała odtwarzacza CD, Accustic Arts Player IV

⸜ W stylu vintage – amerykański JBL ma w swojej ofercie bardzo fajny odtwarzacz CD, model CD350

⸜ Stylistyka ta sama, kraj, a choćby kontynent inny – polski odtwarzacz CD Unitra CSH-801

⸜ System z kolumnami Marten i włoską elektroniką Audia Flight; po lewej stronie widać odtwarzacz SACD FSL20

⸜ Najnowszy transport SACD C10 szwajcarskiego CH Precision, ze wspaniale otwieraną komorą na płyty (poniżej)


⸜ Mechanika transportów CH Precision, MORSe, bazująca na flagowym transporcie Denona/Marantza

⸜ Wciąż w ofercie amerykańskiej firmy Aesthetix jest odtwarzacz CD Romulus
