Zdrójkowski przerażony sytuacją na Lotnisku Chopina. Pokazał, co teraz się tam dzieje. Armagedon!

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Adam Zdrójkowski przerażony sytuacją na Okęciu. Pokazał, co teraz się tam dzieje. Fot. KAPiF.pl


W nocy z 9 na 10 stycznia 2025 r. na warszawskim Okęciu doszło do poważnej awarii, która sparaliżowała ruch pasażerski. W centrum wydarzeń znalazł się Adam Zdrójkowski.
Pasażerowie, którzy zaplanowali swój wylot na 10 stycznia z pewnością na długo zapamiętają sytuację, która wydarzyła się na Okęciu. "Dziś w nocy w trakcie prowadzonych testów systemów lotniskowych doszło do awarii zasilania, która spowodowała utrudnienia w odprawie pasażerów i samolotów. Testy były przeprowadzone przy udziale pracowników lotniska" - mogliśmy przeczytać w komunikacie zmieszczonym w mediach społecznościowych lotniska. Choć pracownicy dokładali wszelkich starań, by problem rozwiązać, okazało się to dużo trudniejsze, niż początkowo zakładano.


REKLAMA


Zobacz wideo Adam Zdrójkowski i jego sprawy sercowe. Tata wskazuje cechy potencjalnej synowej


Adam Zdrójkowski załamany sytuacją na Okęciu. "Organizacja wołająca o pomstę"
Z zaktualizowanej informacji dowiadujemy się, iż awarii uległy m.in. tablice wyświetlające informacje dla pasażerów. Ci, którzy mieli dostęp do internetu, musieli monitorować na bieżąco stronę internetową lotniska. Z pewnością najwięcej kłopotów miały osoby starsze, które najbardziej polegają na wspominanych tablicach. Chaos, który zapanował na lotnisku, rozzłościł wiele osób. Jednym z podróżujących w tym czasie był Adam Zdrójkowski. Aktor zamieścił krótką relację, w której nie gryzł się w język. "Fajnie. Awaria systemu o 5.30. Organizacja wołająca o pomstę" - pisał na zdjęciu, na których widać tłum oczekujących na informacje pasażerów. Fotografię znajdziecie w naszej galerii.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Adam Zdrójkowski wygadał się na temat powrotu "Rodzinki.pl". "Kroki zostały podjęte". Podał datę


Lotnisko Chopina sparaliżowane. Czego należy się spodziewać?
Ci, którzy mają zaplanowane loty na 10 stycznia, powinni pojawić się na lotnisku dużo wcześniej. W mediach społecznościowych co jakiś czas pojawiają się kolejne komunikaty. Głos w tej sprawie zabrała także rzeczniczka prasowa Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont. "Operacje lotniskowe i odprawy pasażerskie realizowane są bez zarzutów. Warto przyjechać wcześniej na lotnisko ze względu na niedziałające ekrany. Kilkanaście rejsów jest opóźnionych. Czterech pasażerów nie dotarło do gate'u" - czytamy w relacji z konferencji zamieszczonej na portalu Onet.
Idź do oryginalnego materiału