Zapomniała o ich pierwszym spotkaniu. Od dekady tworzą szczęśliwy związek

film.interia.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Keri Russell i Matthew Rhys od ponad dekady tworzą szczęśliwy związek. Wydaje się, iż ich przepisem na udaną relację jest poczucie humoru. Kiedy Rhys odbierał nagrodę Emmy, ze sceny żartobliwie wyjawił, dlaczego nie zamierza się oświadczać.


Keri Russell i Matthew Rhys: poznali się na planie serialu


Keri Russell, która niedługo powróci na ekrany w trzecim sezonie "Dyplomatki", jest znana z fenomenalnej roli w "Zawód: Amerykanin". Jednak przed tą świetnie przyjętą produkcją, która została doceniona przez krytyków, Russell zagra w jednym z największych hitów lat 90., czyli "Felicity". Od ponad 10 lat aktorka jest w szczęśliwym związku z kolegą po fachu, Matthew Rhysem. Reklama
Matthew Rhys to uznany walijski aktor znany z takich fenomenalnych produkcji jak "Bracia i siostry", "Perry Mason" czy wspomniany wyżej "Zawód: Amerykanin". Na planie tej produkcji rozpoczął się już związek pary, choć jak wspomina Rhys, spotkali się dużo wcześniej, tylko Russell tego... nie pamięta.


W serialu "Zawód: Amerykanin" Keri Russell i Matthew Rhys grali małżeństwo i zarazem szpiegów KGB, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych. Ich koleżeńska relacja gwałtownie przerodziła się w związek. Para jest razem od 2013 roku.
Jak wyjawił Rhys w programie Watch What Happens Live with Andy Cohen ich pierwsze spotkanie miało miejsce znacznie wcześniej. Aktor próbował umówić się ze swoją koleżanką po fachu w 2002 roku, na parkingu, po jednym z meczów, który razem oglądali.
Rhys wspominał, iż poprosił Russell o numer i nagrał jej się na automatyczną sekretarkę, aktorka jednak nie oddzwoniła i kompletnie o ich spotkaniu zapomniała. Przypomniała sobie dopiero dziesięć lat później, właśnie na planie "Zawód: Amerykanin", który był emitowany przez sześć sezonów.


Keri Russell i Matthew Rhys: ogromne poczucie humoru i dystans do siebie


W 2017 roku, podczas jednego z paneli stacji FX w trakcie Television Critics, Rhys przyznał, iż związek z Russell wpłynął na ich pracę na planie serialu oraz na jego decyzje. "Kiedy reżyserowałem swój pierwszy odcinek, Keri była w ciąży [w 2016 roku urodził się syn pary, Sam - przyp. red.] więc byłem bardzo ostrożny, jeżeli chodzi o moje podejście i metody".
Russell o pracy na planie ze swoim partnerem zawsze wypowiadała się w superlatywach.
"Bliska kooperacja przez tyle lat sprawia, iż pojawia się pewna 'skrótowość' w relacji - wiesz, co druga osoba pomyśli, zanim ona to zrobi" - tłumaczy Russell. "Mam ogromny szacunek do Matta za pracę, jaką wykonał przy tym serialu".


W rozmowie para dodała również, iż będąc razem i pracując wspólnie przez tak długi czas, oboje potrzebują spędzić trochę czasu w samotności. Jednak, jak żartuje Rhys, Russel ma jedną istotną cechę, która ułatwia im współpracę przed i za kamerą.
"Ma do mnie anielską cierpliwość" - mówi aktor.
Rhys i Russell nie biorą siebie zbyt poważnie, czego dowiedli na rozdaniu nagród Emmy w 2018 roku. Podczas ceremonii Matthew Rhys odebrał statuetkę w kategorii najlepszy aktor w serialu dramatycznym. Nie zdecydował się jednak, w odróżnieniu od innego zwycięzcy, poprosić Russell publicznie o rękę.
"Powiedziała, 'jeżeli się oświadczysz, to dam ci w zęby" - przypomina jego wypowiedź serwis People.
Jakby tego było mało, Rhys i Russell lubią ze sobą rywalizować. W 2019 roku oboje zostali nominowani do Złotych Globów. W wywiadzie udzielonym E!Live przyznali, iż umówili się już co zrobią, o ile tylko jedno z nich wróci do domu z nagrodą.
"Zrywamy ze sobą" - powiedziała Keri Russell. "Jak ty wygrasz, ja się wynoszę. o ile ja wygram, ty się wynosisz".
Po zakończeniu zdjęć do “Zawód: Amerykanin" Russell i Rhys zagrali jeszcze razem w zupełnie innym projekcie - filmie "Kokainowy miś". Podobno, kiedy Rhys tylko dowiedział się, iż Russell w nim gra, powiedział, iż też musi w nim zagrać.


Matthew Rhys i Keri Russell: kolejne projekty


W październiku na Netflix trafi trzeci sezon serialu "Dyplomatka", w którym Keri Russell wciela się w Kate Wyler. Fabuła koncentruje się na zawodowej dyplomatce Kate Wyler (w tej roli Keri Russell), która dostaje istotną pracę, stawiającą ją na pierwszej linii międzynarodowego kryzysu. Praca okazuje się przekraczać jej możliwości, co ma znaczący wpływ na jej małżeństwo i polityczną przyszłość.
Matthew Rhysa zobaczymy z kolei w nowym miniserialu - już w listopadzie. W produkcji "Bestia we mnie" Claire Danes ("Homeland") wciela się w postać autorki Aggie Wiggs, która po rodzinnej tragedii wycofała się z życia publicznego i całkowicie zamknęła w sobie. Straciła wenę, nie jest w stanie pisać, a jej życie prywatne legło w gruzach.
Wszystko zmienia się, kiedy znajduje temat na swoją nową książkę - w postaci Nile’a Jarvisa (Rhys), potentata rynku nieruchomości, milionera... i jednego z głównych podejrzanych w sprawie zaginięcia przed laty jego żony. Fascynacja mężczyzną sprawia, iż Aggie za wszelką cenę stara się dociec prawdy o nim, co przekształca się w niebezpieczną grę.
Zobacz też: Razem na planie, razem w życiu prywatnym. Ich filmy zarobiły ponad miliard dolarów
Idź do oryginalnego materiału