Zadziwiające sceny w porannym paśmie. Nagle skomentował oświadczenie Peli. "Ja w takie wzruszenia nie wierzę"

pomponik.pl 2 dni temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli budzi spore zainteresowanie mediów od ponad miesiąca. Po ostatnich medialnych oświadczeniach tancerzy sprawę skomentowano choćby na antenie telewizji Tomasza Sakiewicza. Padły mocne słowa, zresztą nie pierwszy już raz...


Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela się rozstali. Trwa medialne "pranie brudów"


Wieści o rozejściu się Agnieszki Kaczorowskiej-Peli i Macieja Peli gruchnęły w sieci na początku października. Od tego momentu media śledzą każdy ich krok w realu i online, dopatrując się jakiegokolwiek komentarza do sytuacji, w której się znaleźli. Początkowo żadne z nich nie zabierało głosu w sprawie, trzymając się niepisanej umowy, którą ze sobą zawarli. Z czasem jednak postanowili przerwać milczenie.Reklama
Najpierw aktorka drżącym głosem potwierdziła rozstanie na kanapie w talk-show Kuby Wojewódzkiego, apelując jednocześnie do aktualnego wciąż męża, by nie rozdmuchiwał ich prywatnych spraw w mediach. Ten jednak nie posłuchał, najpierw wyrażając swoje niezadowolenie w sieci, a kilka dni później udzielając szczerego wywiadu w "Dzień Dobry TVN".


To właśnie do niego odniósł się jeden z prezenterów w telewizji Tomasza Sakiewicza.


W telewizji Sakiewicza odnieśli się do Kaczorowskiej i Peli. Nie po raz pierwszy


Wspomniana stacja od początku kwietnia ruszyła z produkcją własnego pasma śniadaniowego. W jednym z najnowszych wydań formatu "Wstajemy" poruszono właśnie temat rozstania celebrytów, o którym nieustannie rozpisują się wszystkie portale plotkarskie. To zresztą nie pierwszy raz, kiedy wspomniano o tym na kanale.
Na krótko po tym, kiedy wyszły na jaw dwa "duże" rozstania (w drugim przypadku chodziło o Dodę i Dariusza Pachuta) w polskim show-biznesie, prowadzący postanowili gorzko zażartować sobie z dramatu gwiazd.
"Byli w związku dwa i pół roku. Dariusz Pachut, może nasi widzowie nie wiedzą, jest podróżnikiem, więc często go nie ma, Doda zostaje sama..." - zaczęła Natalia Rzeźniczak. "Natalia, ale dlaczego Dariusz jest taki tajemniczy? Skoro zamieścił już celebryckie oświadczenie, to mógłby nam napisać, co się wydarzyło" - odpowiedziała jej Emilia Wierzbicki. "Dał nam taki trop, iż coś tam się wydarzyło..." - podsumowała ironicznie prowadząca.
Po ciętych uwagach na temat wokalistki i influencera, nie mogło też zabraknąć wzmianki o rozpadającym się, a uchodzącym za idealne małżeństwie Pelów.
"Tu wiadomo, dlaczego się rozstali? On też wcześniej z delegacji wrócił?" - zapytał kpiąco Mateusz Nowak. "Tutaj było chyba problemem to, iż siedział w domu właśnie i nie pracował" - odpowiedziała mu koleżanka, nawiązując do tego, iż Maciej Pela zdecydował się zajmować domem i córkami, aby jego żona mogła rozwijać karierę.


W telewizji Sakiewicza wrócił temat rozstania. "Ja w takie wzruszenia nie wierzę"


Tym razem gospodarz porannego wydania w telewizji Sakiewicza postanowił skomentować telewizyjne oświadczenie tancerza.
"Zażenowany się czułem, to wam powiem. Tak jak im nie wyszło w związku, tak im też nie wyszło w tej umowie, iż nie mówili o sobie. Poza tym nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji, iż po takim rozstaniu idę, opowiadam o tym publicznie i jeszcze do tego - moim zdaniem - udaję wzruszenie. Ja w takie wzruszenia nie wierzę, bo jak coś przeżywasz wewnątrz, to po takim czasie już to przeżyłeś, już masz to w sobie" - ocenił na antenie Karol Kus.
Co interesujące mężczyzna ocenił wyznanie Peli zupełnie inaczej niż choćby Paulina Smaszcz, która kilka dni temu nieoczekiwanie odniosła się do sprawy, publicznie doceniając Macieja za otwarte mówienie o swoich emocjach i życząc mu siły. Na elementy "gry aktorskiej", a więc i pewnego rodzaju fałszu, zwrócił natomiast uwagę ekspert ds. mowy ciała.
"Przemyślane, inscenizowane, dobrze wyreżyserowane, z elementami szczerości. Tak można w uproszczeniu określić wywiad z panem Maciejem. (...) Reżyserował ten wywiad. Oprócz reżyserii są elementy, których nie mógł opanować. Dwa z nich były najmocniej widoczne i najbardziej charakterystyczne" - ocenił Maurycy Seweryn w rozmowie z Pudelkiem, zwracając uwagę na ruchy nogą mężczyzny czy brak kontaktu wzrokowego z dziennikarką.
"To wszystko była inscenizacja" - dodał, twierdząc zarazem, iż seria emocji targających Pelą była szczera, "chyba iż jest doskonałym aktorem".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:


Agnieszka Kaczorowska rozstała się z mężem, ale mimo tego nie jest sama. Pokazała wymowne zdjęcie
Idź do oryginalnego materiału