"Z wycieczki przywiozłam sobie Araba. Poznałam go z rodziną. Chwilę później wyłam wniebogłosy"
Zdjęcie: Smutna kobieta
Zosia prawdziwie zakochała się w Khaledzie, którego poznała w Egipcie. Początkowo romans okazał się spełnieniem marzeń i największych ukrytych pragnień. Z czasem sprawy przybrały taki obrót, iż Zosia jednak dałaby wszystko, aby móc nigdy go nie poznać. Spełnił się czarny scenariusz, którego choćby sobie nie wyobrażała.