Wyprowadzili się na Mazury. "Znajomi wpadali co weekend bez zapowiedzi. Jak do hotelu" [LIST]

kobieta.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Wyprowadzili się na Mazury


Wynajęli swoje mieszkanie w Łodzi, a za oszczędności kupili mały domek do remontu na Mazurach. "Mieliśmy wreszcie czas, żeby być razem, czytać książki i odkrywać siebie na nowo. Nie było żadnych rozpraszaczy, jeździliśmy do miasta wtedy, kiedy musieliśmy. To było takie orzeźwiające po tych latach gonitwy, nadgodzin, wiecznej pracy i miejskiego hałasu. Żyliśmy w pięknej bańce, do czasu aż znajomi zaczęli traktować nas jak darmowy hotel. Wpadali co weekend bez zapowiedzi, mówiąc, iż dzięki nim wreszcie jest trochę życia w tym domu" — napisała w liście do redakcji 45-letnia Ola.
Idź do oryginalnego materiału