Wygrywa pierwsze kłamstwo – Nowa tożsamość, stara tęsknota / Recenzja

strefamusicart.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: 1747673688743


Ashley Elston, dotąd znana głównie z literatury młodzieżowej, debiutuje w gatunku thrillera powieścią Wygrywa pierwsze kłamstwo. To jedna z najgłośniejszych premier 2024 roku w USA, która 15 kwietnia 2025 r. trafiła również na polski rynek. Choć autorka, jak sama wskazuje w podziękowaniach w swojej książce, dopiero stawia pierwsze kroki w literaturze dla dorosłych, jej debiut pokazuje spory potencjał i zapowiada ciekawą drogę rozwoju w kierunku bardziej mrocznych opowieści.

Evie Porter ma wszystko: chłopaka, dom z ogrodem, pozornie beztroskie życie w małym miasteczku. Problem w tym, że Evie Porter… nie istnieje. Kiedy dostaje nową tożsamość od tajemniczego pana Smitha, jej życie staje się serią misternie zaplanowanych kroków, których celem jest zdobycie zaufania mieszkańców i zbliżenie się do Ryana Sumnera. Wszystko idzie zgodnie z planem, dopóki w mieście nie pojawia się kobieta, która zagraża całej iluzji. Od tej chwili Evie zmuszona jest stawić czoła nie tylko przeszłości, ale i pytaniom o własną przyszłość.

Choć Wygrywa pierwsze kłamstwo promowane jest jako thriller, jego tonacja momentami balansuje na granicy gatunku. To historia mniej mroczna, bardziej subtelna, z elementami romantyzmu i melancholii. Wyraźnie czuć, że Elston do tej pory tworzyła głównie literaturę młodzieżową – jej podejście do tempa, napięcia i konstrukcji postaci zdradza pewną lekkość i delikatność, charakterystyczną dla tego nurtu. Autorka nie epatuje brutalnością ani szokującymi zwrotami akcji – zamiast tego buduje napięcie powoli, krok po kroku, odsłaniając kolejne elementy układanki z dużym wyczuciem nastroju. To zabieg, który może nie usatysfakcjonować fanów bezkompromisowych thrillerów psychologicznych, ale z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom ceniącym bardziej kameralne, emocjonalne podejście do tajemnicy.

Evie to postać dobrze napisana – jednocześnie sympatyczna i niejednoznaczna. Choć jej działania często chłodne i wyrachowane, wyraźnie czuć w niej tęsknotę za czymś prawdziwym i prostym. Wspierają trzy wyraziste męskie postaci: George, Ryan i Devon – każdy z nich wnosi coś nowego do opowieści, pomagając czytelnikowi lepiej zrozumieć Evie i świat, w którym się porusza.

Interesującym motywem jest także pytanie o cenę bezpieczeństwa i sens wyborów życiowych – czy lepiej żyć skromnie, ale uczciwie, czy pozwolić się uwikłać w grę, która daje więcej… ale kosztem tożsamości i spokoju? To pytania, które wybrzmiewają szczególnie mocno w tle tej historii.

Pod względem literackim książka jest spójna i dobrze napisana. Styl Elston jest przystępny, a tłumaczenie Agnieszki Brodzik oddaje lekkość języka i emocjonalny charakter powieści. Wygrywa pierwsze kłamstwo nie jest thrillerem, który mrozi krew w żyłach – ale jest udanym początkiem nowego etapu w karierze autorki.

Na razie to thriller „na miękko” – z potencjałem, emocją i pomysłem. Czekam na kolejne, odważniejsze kroki Ashley Elston w dorosłym świecie literackim.

Idź do oryginalnego materiału