Matthew McConaughey od lat starannie wybiera każdą kolejną rolę. Nauczką były dla niego pierwsze lata kariery, podczas których zyskał łatkę gwiazdy komedii romantycznych. Rozczarowany brakiem możliwości rozwoju w innych gatunkach, zdecydował się przed laty na tymczasowe porzucenie kariery i ucieczkę na teksańskie ranczo:
"Byłem kolesiem od rom-comów, to była moja ścieżka i lubiłem ją. Była dobrze płatna i działała, ale... Byłem tak dobry na tej drodze, iż wszystko poza nią, dramaty i rzeczy, które chciałem zrobić, spotykały się z odpowiedzią 'nie, McConaughey'. Hollywood powiedziało 'nie', powinieneś tam zostać, zostań tam. Jednak nie chciałem. Skoro więc nie mogłem robić tego, co chciałem, przestałem robić to, co robiłem. Przeprowadziłem się na ranczo w Teksasie, pojechałem tam i zawarłem pakt z moją żoną [Camilą Alves McConaughey] i powiedziałem: 'Nie wracam do pracy, dopóki nie dostanę propozycji ról, które chcę zagrać'".Reklama
Matthew McConaughey: nowa rola na horyzoncie. O czym opowie film?
W ostatnich latach gwiazdor spełniał się raczej w rolach głosowych, dubbingując między innymi Bustera Moona w obu częściach "Sing" czy Elvisa Presleya w animowanej serii "Agent Elvis". Aktora możemy usłyszeć także w niewielkiej roli w głośnym przeboju ubiegłego roku - "Deadpool & Wolverine" - w którym udzielił głosu kowbojskiemu wydaniu czerwonego antybohatera.
Nowe dzieło nominowanego do Oscara Petera Greengrassa będzie dla gwiazdy "Interstellar" i "Dżentelmentów" wielką szansą na powrót. Akcja filmu ma rozgrywać się podczas rewolty chłopskiej, która miała miejsce w Anglii w 1381 roku. Powstanie było odpowiedzią na napięcia społeczno-gospodarcze i polityczne oraz wysokie podatki. McConaughey w przedstawiającym te zdarzenia "The Rage" zagra rolnika, który staje się przywódcą buntu.
Producentami filmu oprócz reżysera jest także Joanna Kaye i Jason Blum (za pośrednictwem Blumhouse Productions).
Zobacz też: Siostrzany duet opowie o sprawie, którą żyła cała Wielka Brytania