Twórca "Paradise" specjalnie opóźniał rozpoczęcie prac na planie serialu. Miał zaskakujący powód

serialowa.pl 2 godzin temu

Twórca serialu „Paradise”, Dan Fogelman, podzielił się intrygującą ciekawostką z etapu przygotowań produkcji. Rzućcie okiem, dlaczego filmowiec okłamał Disneya, by przedłużyć rozpoczęcie zdjęć.

Twórcy seriali zwykle robią wszystko, by nie rozwlekać rozpoczęcia prac na planie. Nieco inaczej było jednak w przypadku Dana Fogelmana („Tacy jesteśmy”) i jego nowego autorskiego projektu, „Paradise„. Czemu weteran telewizji specjalnie opóźnił produkcję?

Paradise – Dan Fogelman opóźnił prace i okłamał Disneya

„Paradise” to nowy thriller polityczny z twistem, w którym stawka rozgrywa się o poznanie prawdy wokół zamachu na prezydenta USA, ale i coś więcej. W rolach głównych występują Sterling K. Brown („Tacy jesteśmy”) i Julianne Nicholson („Mare z Easttown”) – okazuje się, iż to właśnie dla aktorki Fogelman opóźnił rozpoczęcie prac na planie, przez co naraził Disneya na finansowe straty.

— Ona była kimś, kogo chciałem [obsadzić] od samego początku. Podziwiałem ją z daleka. Nie chciałem, żeby [grana przez nią] Sinatra była jak wąsaty złoczyńca, chciałem, żeby była łagodniejsza, ale też po cichu dominująca. Naprawdę chciałem Julianne, spotkaliśmy się na Zoomie, wysłałem jej scenariusze i świetnie się dogadywaliśmy.

Wydawało mi się, iż chce w tym zagrać, a potem dostałem wiadomość, iż tak rzeczywiście jest, i byłem bardzo podekscytowany. Potem dotarło do nas, iż nastąpił błąd w komunikacji i kręciła w tym czasie film czy inny serial, i daty nam nie pasowały. Więc poruszyłem niebo i ziemię. Pytałem: „Czy możemy zmienić harmonogram zdjęć?” i trochę to zrobiliśmy, ale to wciąż nie działało – przyznał Fogelman w rozmowie z The Hollywood Reporter.

„Paradise” (Fot. Hulu)

Kontynuując swą wypowiedź, filmowiec zdradził, iż okłamał Disneya (serial powstał dla platformy Hulu należącej do tej korporacji), twierdząc, iż nie pozostało gotów, by rozpocząć zdjęcia do „Paradise”. Wszystko po to, by poczekać, aż zwolni się miejsce w kalendarzu Nicholson. Choć pociągnęło to za sobą straty finansowe, ostatecznie plan Fogelmana się powiódł.

— Zbyt wiele rzeczy się pokrywało. W końcu otrzymałem telefon: „Musisz działać”. Byłem zdruzgotany. Mówię o tym teraz, bo wygląda na to, iż serial może odnieść całkiem niezły sukces, więc nikt się tym nie przejmie. Ale tak naprawdę okłamałem ludzi w studiu i powiedziałem: „Nie jesteśmy gotowi, by nakręcić serial. Potrzebujemy więcej czasu w przygotowania” – co kosztowało dużo pieniędzy, aby przedłużyć przedprodukcję. Udawałem, iż stoi za tym około 12 różnych rzeczy, ale to pozwoliło nam opóźnić rozpoczęcie zdjęć i umożliwiło dostępność Julianne. Teraz oczywiście wszyscy bardzo się cieszą, iż to zrobiliśmy.

Oprócz wspomnianych wyżej nazwisk w obsadzie „Paradise” znaleźli się również m.in. James Marsden („Westworld”), Krys Marshall („For All Mankind”), Sarah Shahi („Sex/Life”) czy Jon Beavers („Królestwo zwierząt”). jeżeli chcecie dowiedzieć się, co o serialu sądzi Serialowa po obejrzeniu większości odcinków, sprawdźcie nasz tekst: Paradise – recenzja serialu.

Paradise – nowe odcinki we wtorki na Disney+

Idź do oryginalnego materiału