Wybitny reżyser zagrał samego siebie w serialu. Miał jedną uwagę

swiatseriali.interia.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Twórcy serialu 'Studio', Seth Rogen i Evan Goldberg, zapewnili widzom nie tylko błyskotliwy scenariusz i reżyserię, ale także obecność gwiazd Hollywood w nietypowych rolach. Jedną z najgłośniejszych scen stał się występ Martina Scorsese, który zdecydowanie zaskoczył twórców podczas nagrań.


"Studio". Bezkonkurencyjny hit Apple TV+


Pierwszy sezon "Studia" zadebiutował 26 marca. Serial autorstwa Setha Rogena i Evana Goldberga opowiada o Matcie Remicku, szefie wytwórni Continental, który musi godzić swoje artystyczne ambicje z bezlitosnymi prawami rynku.
W roli głównej wystąpił Rogen, który razem z Goldbergiem wyreżyserował wszystkie odcinki. Obaj współtworzyli także scenariusze trzech z nich. W obsadzie znaleźli się również Catherine O'Hara, Ike Barinholtz, Chase Sui Wonders i Kathryn Hahn.Reklama


W każdym odcinku pojawiają się gwiazdy i ludzie Hollywood, którzy wcielają się w swoje fikcyjne wersje. W pierwszych odcinkach mogliśmy zobaczyć między innymi Martina Scorsese, Charlize Theron, Anthony'ego Mackie'ego, Rona Howarda i Zaca Efrona.


"Studio". Martin Scorsese wiedział, iż robią to źle


W niedawnym wywiadzie dla "People" współtwórcy "Studia" Evan Goldberg i Alex Gregory przytoczyli jedną ze scena odcinka pilotażowego, w którym gościnnie wystąpił sam Martin Scorsese. Panowie przyznali, iż do samego końca nie wierzyli, iż wybitny reżyser weźmie udział w ich serialu.
"Fakt, iż faktycznie się pojawił był niesamowity, bo cały czas myśleliśmy: 'Odwoła. To zbyt wspaniałe. To zbyt wyjątkowe. On jest po prostu najlepszy'" - powiedział Goldberg.
Martin Scorsese wziął udział w nagraniach i w serialu wcielił się w samego siebie. W jednej ze scen szeptał wraz z Charlize Theron. Nagranie tego ujęcia zajęło twórcom aż 10 prób. Dopiero po zrealizowaniu go Scorsese zwrócił się do Goldberga i Gerogry'ego.
"Był moment, w którym on i Charlize Theron szeptali do siebie i zajęło to około 10 ujęć. Potem zapytałem: 'O czym szeptaliście?'. On powiedział: 'Wiedziałem, iż robisz to źle, ale nie chciałem być reżyserem z tylnego siedzenia, więc po prostu nic nie powiedziałem'.
Okazuje się, iż mimo ogromnego doświadczenia reżyserskiego Martin Scorsese szanuje prace innych twórców i nie chciał zbytnio wpływać na wizję reżyserów "Studia".
Serial, który podbił Apple TV+, powróci z drugim sezonem.
Zobacz też: Czeka nas ślub? Aktorka "Euforii" nie chce zdradzać tajemnic!
Idź do oryginalnego materiału