Finał 8. edycji „The Voice Kids” zakończył się zwycięstwem Zosi Wójcik. 14-letnia wokalistka z Myszkowa pokonała konkurencję i zdobyła uznanie trenerów oraz widzów. Jej występ z utworem „Skyfall” zachwycił jurorów – Tomsona i Barona, którzy nie kryli dumy ze swojej podopiecznej.
Reakcja widzów na zachowanie zwyciężczyni "The Voice Kids"
Tuż po ogłoszeniu wyników programu widzowie byli zaskoczeni reakcją Zosi Wójcik. Wielu internautów oczekiwało eksplozji radości, łez szczęścia lub spontanicznego entuzjazmu. Zamiast tego Zosia przyjęła zwycięstwo ze spokojem i opanowaniem, co wzbudziło liczne komentarze w mediach społecznościowych. Pojawiły się pytania, czy wokalistka faktycznie cieszy się z wygranej, a niektórzy sugerowali nawet, iż wyglądała na rozczarowaną.
- ZOBACZ TEŻ: Skromna dziewczyna z Myszkowa oczarowała Polskę. Zosia Wójcik wygrała program, ale widzowie mówią tylko o jednym
Wyjaśnienia Zosi Wójcik dotyczące jej reakcji
W niedzielę Zosia Wójcik wraz z rodzicami — Tomaszem i Justyną Wójcikami — zasiadła na kanapie "Pytania na śniadanie". Nastolatka postanowiła odnieść się do zaskoczenia, jakie wywołało jej zachowanie. Wokalistka przyznała, iż była pozytywnie zaskoczona wygraną i poczuła ogromną ulgę oraz niedowierzanie. Zdradziła, iż przez chwilę nie wiedziała, jak się zachować, a emocje odebrały jej mowę.
"Ze mną jest też tak, iż ja właśnie tak reaguję na te rzeczy i to wygląda jakbym jakby to w ogóle we mnie nie siedziało, jakby mnie to w ogóle nie obchodziło. Ale tak naprawdę w głowie dzieje się bardzo dużo i to tylko po mojej twarzy i tylko po tym, co mówię widać, iż jestem taka zniechęcona. [...] naprawdę w głowie dzieje się dużo. Jestem bardzo szczęśliwa. Tylko iż tego nie było widać" — zaznaczyła młoda wokalistka.
W trakcie trwania niedzielnego wydania śniadaniówki Zosia wciąż nie dowierzała w sukces minionego wieczoru. "Myślę, iż pod koniec dnia już powoli będzie. Będzie więcej tego w tej głowie" — zwierzyła się.

Opinie rodziców Zosi o jej udziale w programie
O wiele bardziej przyjęci zdawali się rodzice Zosi. Mama uczestniczki ujawniła, iż program był dla całej rodziny ogromnym przeżyciem, a córka wykazała się niesamowitą dojrzałością emocjonalną.
"Serce biło mocno. Ja się zaczęłam stresować już przed samym programem. Także naprawdę czułam te emocje, czułam stres. Rodzice tak mają, boją się po prostu bardziej o swoje dzieci niż o samych siebie. No tak, chyba już nam zostanie do końca życia" — tłumaczyła Justyna Wójcik w rozmowie z prowadzącymi.
- SPRAWDŹ TEŻ: Nikt się tego nie spodziewał. Justyna Steczkowska zawisła nad sceną, a potem…
