Wpadka w "Szkle kontaktowym". Relacjonował powrót siatkarzy do Polski i nagle... "Ale walnąłem"

gazeta.pl 2 godzin temu
Tomasz Sianecki zaliczył w "Szkle kontaktowym" małą wpadkę, która już stała się hitem w sieci. Prezenter pomylił linie lotnicze, ale nie to było najśmieszniejsze.
"Szkło kontaktowe" to satyryczny program emitowany na antenie TVN24, w którym dziennikarze i ich goście komentują otaczającą nas rzeczywistość. Format nadawany jest na żywo, a jak wiemy, taka formuła rządzi się swoimi prawami. Czasem zdarzają się wpadki, które stają się źródłem dodatkowej rozrywki – nie tylko dla widzów przed telewizorami, ale też dla internautów, którzy chętnie wyłapują i komentują każde potknięcie. Tym razem zabawna sytuacja przydarzyła się Tomaszowi Sianeckiemu.

REKLAMA







Zobacz wideo Polscy siatkarze wrócili do kraju po zwycięstwie w Lidze Narodów!



"Szkło kontaktowe". Sianecki pomylił linie lotnicze. "Jak to? Lufthansą lecą?"
Prezenter relacjonował powrót polskich siatkarzy do kraju. Nasza reprezentacja wygrała Ligę Narodów, pokonując w finale Włochów 3:0. - Jesteśmy znowu świadkami historycznego wydarzenia - zaczął Sianecki. - Samolot polskich linii lotniczych z polską reprezentacją w siatkówce, która wygrała Ligę Narodów, w fantastycznym meczu... - kontynuował, po czym spostrzegł, iż siatkarze nie lecą polskimi liniami lotniczymi, a... niemieckimi. - Przepraszam... Jak to? Lufthansą lecą?! Nie, no to nie będziemy pokazywać. Jak to, Lufthansą? - wypalił. Z pomocą ruszył mu jego gość Szymon Jachimek. - A czym by pan chciał lecieć z Frankfurtu? No nie da rady inaczej - zauważył. - To ja myślałem, iż oni naszym, polskim samolotem, w polskich barwach... No dobrze, lecą z Frankfurtu i już się zbliżają do Warszawy i my to pokazujemy. Ale walnąłem z tymi polskimi liniami lotniczymi - żartował prowadzący. - No dobrze, akurat na ten lot Lufthansa stała się polską linią lotniczą - dodał od siebie Jachimek.


Tomasz Fornal nabawił się kontuzji. Co z mistrzostwami świata?
Tuż przed finałem Tomasz Fornal doznał urazu kostki, co wykluczyło go z walki o złoto. Wiele osób zaczęło się zastanawiać, co z udziałem siatkarza w zbliżających się mistrzostwach świata. Fornal jednak uspokoił wszystkich zmartwionych. - Ze zdrowiem jest wszystko w porządku. Potrzebuję kilku dni na odpoczynek. Sądzę, iż w poniedziałek będę już gotowy do treningu. Może we wtorek. Albo w środę - dodał, rzucając wymowne spojrzenie w kierunku trenera Grbicia. - Trener kiwa głową, więc chyba w poniedziałek się widzimy na treningu - żartował na konferencji.
Idź do oryginalnego materiału