Czy jest jakaś piosenka, co do której wokalista Tesseract żałuje, iż to nie on ją napisał? Daniel Tompkins wskazał interesujący numer.
Tesseract już niebawem zagra w Polsce dwa koncerty. Brytyjska grupa metalowa wystąpi 26 stycznia 2025 w krakowskim Studiu oraz 5 lutego 2025 w gdańskim B90, gdzie promować będzie swój najnowszy album, „War Of Being”. Gościem specjalnym obu koncertów będzie paryski zespół Novelists, a otwierać będzie The Omnific.
Tesseract słynie ze złożonej, wielowarstwowej muzyki. Ale czy jest jakiś utwór, którego wokalista Daniel Tompkins żałuje, iż to nie on go napisał? W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Daniel wskazał taki numer:
Dobre pytanie… Jedną z moich ulubionych płyt wszech czasów jest Mer de Noms A Perfect Circle, a Judith to niesamowita piosenka. przez cały czas do niej wracam i mnie inspiruje. niedługo wydam solową płytę, którą nagrywam z Paulem Ortizem z Chimp Spanner. Nasz proces twórczy zaczęliśmy od zrobienia listy naszych ulubionych zespołów i piosenek. Przesłuchaliśmy je i przeanalizowaliśmy, starając się przenieść inspiracje na nasze brzmienie. A Perfect Circle bardzo nas inspirował.
Jakie jeszcze płyty ukształtowały gust Daniela?
Na pewno White Pony Deftones, Issues Korna, co jest dość dziwnym wyborem, ale zawsze byłem wielkim fanem Korna. Żeby nie powtarzać Mer de Noms to wymienię jeszcze 10,000 Days albo Lateralus Toola. Jestem fanem metalu z wczesnych lat 00. Tam są moje korzenie.
Cały wywiad z wokalistą Tesseract znajdziecie w styczniowym „Teraz Rocku” dostępnym w sprzedaży.