Polskie preselekcje 2025: Marien w chińskim odpowiedniku Mam Talent pokonała 40 milionów uczestników? Sprawdzamy, o co chodzi! • Niejasne powiązania i nieobecność na castingu – co wpływa na wizerunek wokalistki w oczach fanów Eurowizji?

dziennik-eurowizyjny.pl 5 godzin temu

O co chodzi z Marien i Chinami? Wyjaśniamy!

Polskie preselekcje już za trzy tygodnie, a fanów coraz bardziej interesuje muzyczna przeszłość najmłodszej uczestniczki finału – Marien. Telewizja Polska, prezentując kandydatów na profilu Facebook Eurowizja TVP wspomniała o zwycięstwie w „Oriental Music Challenge” w Szanghaju. Marien miała tam pokonać 40 milionów uczestników – to więcej niż mieszkańców całej Polski czy 2% populacji Chin. Wielu niedowierza w tak ogromny sukces, zwłaszcza, iż w polskich mediach próżno szukać jakichkolwiek informacji na ten temat, a przypomnieć warto, iż udział Sary James w amerykańskim „Mam Talent”, do którego przystąpiło znacznie mniej uczestników, był tematem numerem jeden w naszym kraju przez kilka dobrych tygodni. Czym jest Oriental Music Challenge? Chodzi o organizowany od 2017 roku konkurs dla wokalistów z całego świata, który (według organizatorów) ma zyskiwać na znaczeniu w branży muzycznej z roku na rok. Aktualnie trwa nabór do ósmej edycji, a zaproszeni do udziału są wszyscy, bez względu na wiek, obywatelstwo, doświadczenie sceniczne.

Poster promujący 7. edycję Orienta Music Challenge 2024

Polka pokonuje 28 chińskich wykonawców w finale

Oriental Music Challenge, znany też jako Oriental Music Contest (東方音樂挑戰) odbywa się w dwóch wariantach – online i na żywo. Przesłuchania do siódmej edycji w Szanghaju odbyły się 28 września oraz 6 i 8 października. Finał zorganizowano w drugiej połowie października, a widowisko pokazano w Internecie 2 listopada 2024 roku. Finał odbył się w Mercedes Benz Arenie w Szanghaju, a na scenie miał się pojawić gigantyczny ekran LED-owy. Organizatorzy lubują się zresztą w futurystycznym klimacie, o czym świadczy oprawa graficzna strony internetowej. W Polsce tego typu oprawa kojarzy się bardziej z grami komputerowymi niż z widowiskiem muzycznym.

O ile Oriental Music Challenge ma aspiracje do bycia nowoczesnym i światowym widowiskiem, tak zdaje się, iż relacja o 40 milionach uczestników jest dość przesadzona, a informacji na temat ilości zgłoszeń próżno szukać w sieci. „W przesłuchaniu bierze udział wiele osób” – czytamy na stronie, gdzie podano również, iż zainteresowanie udziałem było wyższe niż w 2023 roku. Z informacji odnalezionych w Internecie wynika, że do finału dostało się 30 wykonawców, z czego 28 pochodziło z Chin. jedna wokalistka z Kazachstanu i jedna z Polski – Marysia, czyli Marien. Polka wykonała „If ain’t got you” z repertuaru Alicii Keys i zdobyła 1. miejsce, na równi z wykonawcą z Chin – Qian Yu. W rywalizacji przyznano dwa pierwsze, dwa drugie i dwa trzecie miejsca. W całym finale jedynie pięcioro wykonawców (w tym Polka) śpiewało covery piosenek angielskojęzycznych.

Marien podczas występu w Szanghaju

Dlaczego o tym nie wiedzieliśmy?

Nagranie Marien z występu w Chinach dostępne jest na platformie TUTAJ (uwaga na reklamy!). O samych wynikach konkursu w chińskim Internecie kilka można znaleźć. Portal Douban informował o „oszałamiającym zwycięstwie” Marysi w tym „najważniejszym muzycznym karnawale świata„. W krótkim artykule zwraca się uwagę na wyjątkowy głos i oszałamiający występ na scenie, który podbił serca jury i dał Polce zwycięstwo na równi z chińskim piosenkarzem, który zaprezentował się z coverem piosenki ludowej. To tak naprawdę jedyny reportaż, który udało się w sieci znaleźć. Możliwe, iż to jest powodem całkowitego braku publikacji w polskim Internecie odnoszących się do sukcesu wokalistki. To, iż młoda polska wokalistka pokonała 28 innych wykonawców z Chin oraz fakt, iż w ogóle zakwalifikowała się do finału, powinien być powodem do dumy, a Marien z pewnością już w listopadzie mogła być kojarzona z tym wydarzeniem. Tak się jednak nie stało, stąd nagłe pojawienie się tego tematu w kontekście polskich preselekcji powoduje, iż na tę część biografii Marien fani spoglądają z przekąsem.

Wytwórnia Warner także nie ujawnia więcej informacji związanych z chińskim zwycięstwem, mówiąc jedynie o chińskim „odpowiedniku Mam Talent”. To nie jest prawda. Oriental Music Challenge nie ma nic wspólnego z popularnym formatem, przede wszystkim dlatego, iż dedykowany jest tylko piosenkarzom i nie jest tak rozbudowany jak talent-show, które znamy także w Polsce. Oriental Music Challenge nie ma cech programu typu talent-show w którym widzowie mieliby okazję bliżej poznać wykonawców czy na nich głosować. To raczej przegląd talentów wokalnych. Program oparty na licencji „Mam Talent” w Chinach obecny był przed laty. „China’s Got Talent” zadebiutowało w Dragon TV w 2010 roku i doczekało się sześciu sezonów. Program od 5 lat nie jest już realizowany w tym kraju. Pierwszą edycję tego show wygrał niepełnosprawny pianista Liu Wei, który grał na instrumencie palcami u stóp.

Niejasne powiązania negatywnie wpływają na wizerunek Marien

Błędnie poprowadzona strategia marketingowa i nagłaśnianie ciężkich do zweryfikowania danych o „40 milionach pokonanych” przez Marien uczestników nie wywołuje zadziwienia, a raczej rozbawienie, co negatywnie wpływa na wizerunek młodej piosenkarki. Fakt, iż pojawiła się w chińskim konkursie i go wygrała jest niepodważalny i osoby opiekujące się wokalistką powinny pluć sobie w brodę, iż nie wykorzystały tego sukcesu by pokazać piosenkarkę w jak najlepszym świetle jeszcze zanim zgłosiła się do ona do polskich preselekcji. Obserwując, jak media ogólnopolskie chętnie informują o tego typu sukcesach naszych rodaków za granicą można stwierdzić, iż nikt nie kojarzyłby Marien z zajęcia 10. miejsca w festiwalu opolskim, a właśnie z udanego występu w Szanghaju. Dużym błędem, który skupia wokół Marien negatywne komentarze jest jej nieobecność podczas castingu organizowanego przez Telewizję Polską w grudniu. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż wokalistka została zwolniona z udziału w przesłuchaniu przez TVP w związku z zajęciem miejsca w czołowej trójce głosowania jurorów co oznacza, iż komisja doceniła piosenkę „Can’t hide”.

Dodatkowo Marien w trakcie castingu przebywała na kolędowaniu w Stanach Zjednoczonych, gdzie występowała na jednej scenie m.in. z Justyną Steczkowską czy Edytą Górniak. Co ciekawe, już 22 lutego Marien poleci do Dubaju, by wystąpić na koncercie promującym polską kulturę wśród mieszkańców Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Także tam towarzyszyć będzie jej Edyta Górniak. Nie bez powodu. Zarówno grudniowe kolędowanie, jak i lutowy koncert w Dubaju organizowany jest przez Roberta Klatta, kuzyna Piotra Klatta, który był członkiem komisji selekcyjnej 2025. Fani gwałtownie wykryli współpracę Marien z Robertem Klattem, powiązali go z Piotrem, a Marien przyczepiono łatkę wokalistki „wepchniętej” do preselekcji po znajomości. Czy Piotr Klatt miał wpływ na decyzję o tym, kto zostanie zwolniony z udziału w castingu? Tego nie wiemy, jednak o sprawie coraz częściej dyskutują fani. Gdyby Marien pojawiła się na castingu, z pewnością teraz nie musielibyśmy pisać tego tekstu, a fani nie mieliby wobec niej żadnych podejrzeń. Zdaje się więc, iż jeśli ktoś chciał jej pomóc, uczynił jej niedźwiedzią przysługę.

Wokalistka wraz z Justyną Steczkowską, duetem Sw@da x Niczos, Januszem Radkiem i grupą Chrust weźmie udział we wtorkowym spotkaniu live na Instagramie TVP, gdzie odpowie na pytania prowadzących, ale też internautów. Czy padną tam pytania o koncert w Chinach, a przede wszystkim o nieobecność na castingu? Z pewnością. Pytanie, czy widzowie uzyskają na nie odpowiedź. W obliczu różnego rodzaju spekulacji i podejrzeń zdecydowanie warto jest stanąć przed fanami i wprost opowiedzieć swoją wersję historii. Pozwoli to oczyścić atmosferę i skupić się już tylko na piosence „Can’t hide”, a nie na niewyjaśnionych powiązaniach i niezrozumiałej strategii promocyjnej.

Felieton autora na podstawie informacji z Singku.ca, Wikipedii, Douban.com i internetowych poszukiwań, fot.: Singku.ca

Idź do oryginalnego materiału