Instrumenty, których używał Fryderyk Chopin, były znacznie cichsze, miały inną barwę, inny mechanizm. Nie nadawały się do wielkich przestrzeni koncertowych, bardziej do muzykowania w salonach – mówi w wideopodcaście „Rzeczpospolitej” Andrzej Włodarczyk, stroiciel i budowniczy fortepianów, właściciel Pracowni Pianin i Fortepianów z podwarszawskiego Słupna.