Pozorna przyjaźń, uśmiechy pełne fałszu, obłudne i płytkie rozmowy przy kawce, posyłanie zatrutych strzał, uszczypliwości, złośliwości i niedopowiedzenia – to części składające się na „znajomość” bohaterek. Marrs świetnie przedstawił ich charaktery i sposób myślenia. Bardzo zadbał o zbudowanie przekonujących portretów psychologicznych kobiet. Ciąg wydarzeń i moje odczucia co do bohaterek zmieniały się jak w kalejdoskopie. Bawiłam się świetnie.
