„Wielki marsz”. Kino drogi, które kończy się ścianą
Zdjęcie: Foto: Monolith Films
Adaptacja „Wielkiego marszu” brzmi dziś choćby bardziej aktualnie niż w latach 70., kiedy Stephen King publikował swą książkę. Mniej jako metafora Wietnamu, bardziej jako obraz społeczeństwa podporządkowanego autorytarnej rutynie.






