Drugi sezon postapokaliptycznego serialu na podstawie serii gier "The Last of Us" dobiegł końca. W siedmiu odcinkach, jakie zaserwowali widzom ich twórcy, Craig Mazin i Neil Druckmann, mieliśmy okazję wsiąść na emocjonujący rollercoaster – widzieliśmy, jak na początku umiera jeden z głównych bohaterów, czyli Joel Miller (w tej roli uwielbiany przez widzów Pedro Pascal); jak jego przeszywana córka Ellie (Bella Ramsey) wchodzi na ścieżkę zemsty; i jak niszczycielski jest niekończący się cykl przemocy.
W samym finale doczekaliśmy się cliffhangera, w którym Abby (Kaitlyn Dever), zabójczyni Joela, strzela w kierunku Ellie, ale nie dowiadujemy się, czy kula faktycznie w nią trafiła, gdyż ekran krótko po tym robi się czarny. W ostatnich sekundach odcinka przenosimy się w czasie do pierwszego dnia pobytu Ellie w Seattle – widzimy, jak Abby budzi się w siedzibie Frontu Wyzwolenia Waszyngtonu. Role zostają odwrócone i wszystko wskazuje na to, iż w trzecim sezonie protagonistką stanie się dotychczasowa antagonistka.
Wyniki oglądalności finału 2. sezonu "The Last of Us". Jest spadek
Finałowy odcinek drugiego sezonu "The Last of Us" obejrzało w nocy z niedzieli na poniedziałek (25-26 maja) 3,7 mln widzów ze Stanów Zjednoczonych. Branżowy portal Deadline podkreśla, iż premierowy odcinek najnowszej odsłony cieszył się tam znacznie większym zainteresowaniem – obejrzało go ponad 5,3 mln fanów.
Zgodnie z danymi HBO statystycznie 2. sezon przyciąga przed ekrany telewizorów prawie 37 mln widzów (na odcinek). Dla porównania 1. sezon w ciągu 90 dni od premiery uzyskał wynik 32 mln. Dodajmy również, iż finałowi pierwszego sezonu udało się zgromadzić publiczność liczącą 8,2 mln widzów.
Drugi sezon "The Last of Us" powstał na podstawie gry "The Last of Us Part II". W obsadzie serialu – oprócz Pascala, Ramsey i Dever – wystąpili również m.in. Isabela Merced ("Obcy: Romulus"), Catherine O'Hara ("Sok z żuka"), Young Mazino ("Awantura"), Jeffrey Wright ("Amerykańska fikcja") i Gabriel Luna ("Terminator: Mroczne przeznaczenie").