W tym serialu nie brakuje śmiesznych i żenujących sytuacji. "Poczułam je w ciele"

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


14 listopada 2025 roku swą premierą miał piąty sezon serialu komediowego "The Office PL". Wcielająca się w Asię Kornelia Strzelecka zdradziła w rozmowie z Interią, jaka zmiana nastąpi w jej postaci w nowych odcinkach. Wspomniała także sytuacje z planu, które sprawiły, iż nie mogła powstrzymać śmiechu.

"The Office PL" jest polską wersją formatu stworzonego przez Ricky’ego Gervaisa i Stephena Merchantta. Serial skupia się na pracownikach siedleckiego oddziału Kropliczanki, firmy produkującej wodę mineralną. Na jego czele stoi Michał Holc (Piotr Polak), który bardzo chce stać się najlepszym przyjacielem i mentorem swoich podwładnych. Na drodze stają jednak jego braki w zdolnościach komunikacyjnych oraz infantylny charakter. Ponieważ nie jest jednym ekscentrykiem w biurze, każdy dzień w Kropliczance obfituje w zabawne, niepokojące lub żenujące sympatie.Reklama
Urodzona w 1993 roku Strzelecka jest aktorką filmową, teatralną i serialową. W "The Office PL" wciela się od pierwszego sezonu w Asię Kasprzyk, nieśmiałą i cichą recepcjonistkę w biurze Kropliczanki. W pierwszych czterech sezonach walczy ona z toksycznym związkiem z zadufanym w sobie Pawłem, nagłym odejście Franka, kolegi z pracy, z którym w pierwszych odcinkach od razu złapała dobry kontakt, oraz pojawieniem się Adama, nowego pracownika Kropliczanki. W pierwszym odcinku piątego sezonu okazuje się, iż Asia i Adam zostali parą. Odwlekają jednak moment, w którym poinformują o tym koleżanki i kolegów z pracy.



"The Office PL". Kornelia Strzelecka starała się o inną rolę w serialu



Jakub Izdebski, Interia.pl: Teraz trudno wyobrazić sobie, żebyś nie grała Asi w "The Office PL". Niemniej, na początku castingu czytałaś kwestie innej bohaterki. Zdradzisz, jaka była to postać?
Kornelia Strzelecka: - Pierwsza propozycja przyszła z dialogami Agnieszki. Do tej pory pamiętam jej teksty z castingu. Potem była Asia. Wiem, iż podobnie miała Vanessa Aleksander, czyli serialowa Patrycja. Ona z kolei starała się na początku o rolę Asi.

"The Office PL". Kamera jest jednym z bohaterów


Od początku serialu imponuje mi, jak poruszacie się w przestrzeni biura Kropliczanki — między aktorami, scenografią, ekipą filmową. Wypracowanie tej choreografii i swobody było długim procesem?
- Z choreografią nie miałam problemów, bo najczęściej siedzę za biurkiem Asi, jestem w drodze do gabinetu Michała lub siedzę w sali konferencyjnej. Nasza scenografia odwzorowuje prawdziwe biuro, więc ścieżki poruszania się postaci wydają się naturalne. W pewnym sensie my po prostu weszliśmy w tę sytuację – w przestrzeń biurową, w której pracujemy. Po przekroczeniu drzwi Kropliczanki jesteśmy Asią, Michałem, Patrycją, Agą i tak dalej. Podczas zdjęć do pilota pion scenograficzny poprosił zresztą, byśmy zastanowili się, co nasze postaci miałyby na biurkach, co zabierałyby do pracy. Proponowaliśmy zdjęcia lub dodatki, które chcieliśmy uwzględnić przy stanowiskach naszych bohaterów i one się tam znalazły.
Samo wejście w formę mockumentu i przyzwyczajenie się do kamery, która jest jednym z bohaterów serialu, także wymagało od was dużo pracy. Czy teraz, po kilku sezonach, łatwiej wyczuć moment, gdy trzeba na przykład spojrzeć w kamerę?
- Za każdym razem, gdy na planie pojawia się nowy aktor, zawsze otrzymuje te same uwagi. "Pamiętaj, iż jest kamera. Pamiętaj, iż kamera też gra, iż uczestniczy w wydarzeniach. Pamiętaj, iż możesz w nią spojrzeć". Gdy przychodzi ktoś nowy, te instrukcje zawsze wracają. My, członkowie głównej obsady, czujemy to już chyba podskórnie. Poza tym każdy z bohaterów ma swoją prywatną relację z kamerą, więc aktor wie, kiedy ten komentarz do kamery może się pojawić.



"The Office PL". Najbardziej żenujące sytuacje. "Zapadała się w swoim fotelu"


W czasie pięciu lat "The Office PL" pojawiło się wiele dowcipów i dialogów, które przyjęły się poza serialem i bawią widzów za każdym seansem. Aktorom na pewno zdarzało się czasem nie powstrzymać śmiechu. Zdarzyły się takie momenty, które wymagały chwilowej przerwy w zdjęciach, żeby wszyscy mogli się opanować?
- Wielokrotnie. Czasem same sytuacje są śmieszne i bawiłyby nas prywatnie – gdybyśmy mogli się z nich swobodnie śmiać. Bawią ekipę, słyszymy chichot zza kamery albo gdzieś z boku. Dla aktorów to trudne, bo próbujemy się nie śmiać, być profesjonalistami, a potem słyszymy z reżyserki: "proszę was, błagam, przestańcie się śmiać". Naprawdę się staramy. Jednak było kilka sytuacji, gdy nie daliśmy rady. Na pewno zdarzyło się tak w pierwszym sezonie podczas śpiewania szant przez Michała i Darka. Bożena mówiąca "bób od tyłu to bób" również zapadła mi mocno w pamięć. Podobnie tekst, iż Jan Paweł II jest po prostu drugi w starciu z Andrzejem Grubbą. Największe trudności mamy z opanowaniem się podczas scen w sali konferencyjnej, bo tam jesteśmy wszyscy razem. Mam wrażenie, iż to jest zawsze kwestia energii. Gdy jesteśmy tam razem w dziesiątkę, albo więcej, zamknięci w tej małej przestrzeni, to wystarczy, iż spojrzy się na kogoś i koniec.
"The Office PL" to także cringe comedy. Bywały sceny tak niezręczne, iż skręcało cię jako występującą w niej aktorkę?
- Miałam sporo takich scen z Pawłem. Grający go Jakub Zając jest wybitny. On świadomie podbija poczucie zażenowania we wszystkich sytuacjach, gdy Paweł zwraca Asi uwagę. Na przykład, gdy mówi, iż "cukier to jest biała śmierć i dupka rośnie", albo gdy Asia zdradza, iż dzielą się dietą pudełkową z większą ilością kalorii, bo jest taniej, niż zamawiać dla dwóch osób. Była scena, w której Asia i Paweł wybierali nowe łóżko. Zażenowanie sytuacją poczułam w ciele. Nie pamiętam, ile z tego weszło do ostatecznego montażu, ale Asia zapada się w swoim fotelu, gdy słyszy, iż jej nowe łóżko jest komentowane tak szeroko i przez Darka, i przez Pawła. Na dodatek siedzi tam jeszcze biedny Adam. To były w jakimś sensie koszmarne sytuacje. Zażenowanie pojawiało się wiele razy, ale w wypadku tego serialu świadczy to o tym, jak dobrze jest on napisany.

"The Office PL". Asia ma za sobą trudny czas


Wspominasz o Adamie granym przez Rafała Kowalskiego, który pojawił się w drugim sezonie za Franka, pierwszego potencjalnego partnera Asi. Dla twojej postaci oznaczało to w pewnym sensie restart, bo znów musiała budować relację, która zaowocuje zdrowym związkiem romantycznym.
- Nie chcieliśmy robić kalki. Oczywiście Adam wciąż miał być obiektem westchnień Asi. Budowanie ich związku było o tyle trudne, iż nie chcieliśmy kopiować tego, co stało się między nią i Frankiem. Dlatego relacja Adama i Asi rozwijała się przez tyle sezonów i na początku była kumpelska. Z Frankiem była od razu ukierunkowana romantycznie. Widzieliśmy, iż spodobał się Asi. W przypadku Adama to rozwijało się znacznie dłużej, bazą było zrozumienie i przyjaźń.
Miałem wrażenie, iż po odejściu Franka Asia była o wiele smutniejsza, pomimo obecności Adama. Szczególnie w czwartym sezonie, w którym miała między innymi trudną scenę w czasie spotkania grupy wsparcia. Zastanawiałem się, czy nie musiałaś jakoś przepracować emocji, które pojawiły się w tamtych odcinkach.
- Robimy serial komediowy, więc te koszty emocjonalne w teorii nie powinny być tak duże. Mam wrażenie, iż jednak je poniosłam. Uczyłam się jak zostawiać postać Asi w biurze Kropliczanki i wyjść z planu bez poczucia przytłoczenia. Tak się złożyło, iż kręciliśmy gwałtownie po sobie – chyba choćby tego samego dnia - scenę terapii grupowej i pocałunek z Frankiem. To był bardzo intensywny czas.



"The Office PL". Dobry czas dla Asi


Kto widział pierwsze odcinki piątego sezonu, ten wie, iż Asia jest w nim o wiele szczęśliwsza.
- Po pierwsze Asia nie tkwi już w okowach bardzo toksycznej relacji z Pawłem. Po drugie w końcu trafiła się jej się spełniona miłość z Adamem, taka wyczekiwana i z mocnym połączeniem duchowym. Mam nadzieję, iż jej szczęście przenosi się na ekran.
Jak najbardziej. Mam wrażenie, iż w tym sezonie w Asi jest o wiele więcej ciepła. I cierpliwości wobec kolejnych wyskoków Michała i Darka, a choćby Sebastiana.
- Chyba chodzi też o to, iż Asia pozwala sobie w końcu na nieco luzu. Wcześniej działo się u niej fatalnie w domu i fatalnie w biurze. A teraz chyba może nie przejmować się aż tak, bo znajduje mnóstwo szczęścia w relacji prywatnej. Mam wrażenie, iż to wpływa na poczucie większego ciepła. I wspomnianego luzu. W końcu Asia trochę sobie żartuje.
Nie wchodząc w spoilery, w jednym z późniejszych wątków piątego sezonu, który dotyka wszystkich pracowników Kropliczanki, Adam i Asia znoszą tę sytuację oraz jej możliwe konsekwencje najlepiej.
- Istotnie. Mają siebie, bardzo duże oparcie w drugiej osobie, a to ułatwia radzenie sobie z przeciwnościami losu.

"The Office PL". Faceci ciągle chcą czegoś od Asi


Natomiast nie kończą się problemy Asi z mężczyznami. A raczej mężczyźni mają problemy, a Asia jest w nie mimowolnie zaangażowana. Wraca Paweł. Sebastian też sobie coś roi. I każdemu z nich trzeba w łagodny, ale ostateczny sposób odmówić.
- Sytuacja z Pawłem jest chyba najtrudniejsza. Natomiast wracając do scen, które mnie bawiły, to jestem pewna, iż podczas kręcenia podrywu Sebastiana musiałam się kilkanaście razy mocno powstrzymywać. Dowcip z Sebą, który ubzdurał sobie, iż jedna z części jego ciała jest najbardziej atrakcyjna, jest genialny. Zresztą Janek Sobolewski zagrał to w taki sposób, iż nie wiem, kim trzeba być, żeby zachować pokerową twarz przy realizacji tych scen. Sebastian jest bezpośredni, niemający żadnej świadomości, naiwny. Podrywacz idealny...
Nie wiem, czy scenarzyści zaczęli już planować szósty sezon. Gdybyś to ty mogła pokierować losami Asi, czego byś jej życzyła w kolejnych odcinkach?
- Chciałabym zobaczyć relację Asi i Adama poza biurem. Przy okazji poprzednich sezonów mówiłam też, iż byłoby świetnie pogłębić relację Asi z Patrycją. Teoretycznie dzielą je całe światy, a jednak Patrycja okazuje się dla Asi ważna, bo to jej pierwszej moja bohaterka powierza swój sercowy sekret. Wspaniale byłoby też, gdyby Asia dostała zawodowe wyzwanie, z którym mogłaby się zmierzyć. Mam poczucie, iż jest bardzo kompetentna w swojej pracy, ale nie miała szansy, by to pokazać.
Idź do oryginalnego materiału