Viki Gabor pokazała dom. Tapeta od Dolce & Gabbana i drogi kamień to dopiero początek

gazeta.pl 1 godzina temu
Viki Gabor w najnowszym wywiadzie dla "Dzień dobry TVN" pokazała swój dom. W materiale nie zabrakło ujęć luksusowej kuchni, tapety Dolce & Gabbana oraz granitowego blatu sięgającego sufitu.
W wydaniu "Dzień dobry TVN" z 11 grudnia widzowie mogli zajrzeć do domu Viki Gabor. W nagranym na miejscu materiale Mateusz Hładki rozmawiał z wokalistką o jej wnętrzarskich wyborach, dorosłości i codzienności po przeprowadzce. Kamera uchwyciła wiele detali wystroju, a jeden z nich szczególnie przyciągnął uwagę - tapeta Dolce & Gabbana, której Viki użyła jako wyrazistego akcentu salonu.

REKLAMA







Zobacz wideo Viki Gabor zaczęła uczyć się polskiego w wieku 10 lat. "Nie czuję się komfortowo w języku polskim"



Viki Gabor pokazała wnętrza swojego pierwszego mieszkania. Kamień do sufitu i brazylijski granit
Już od pierwszych ujęć widać było, iż młoda wokalistka postawiła na mocne, luksusowe wykończenia. W rozmowie Viki zdradziła, skąd wziął się pomysł na charakterystyczny kamień, który w jej domu biegnie aż do sufitu. - Ja się nie dziwię, ja rozpoznaję, to jest granit brazylijski - powiedział w pewnym momencie Hładki. - Zgadza się, no i wszyscy o tym wiemy, iż jestem zakochana w Brazylii i stwierdziłam, iż okej, trzeba to jakoś zahaczyć i właśnie tam go wybrałam - wyznała Gabor. Dziennikarz zwrócił uwagę, iż kamienne ściany po sufit to w tej chwili mocny trend, a Viki przyznała, iż znaczną część inspiracji do domu znalazła na znanej stronie. - Ja to też chyba widziałam na Pinterestcie… dużo inspo wzięłam stamtąd i stwierdziłam, iż będzie ładnie wyglądać z tym batem i iż to ma być w kuchni - wyjawiła. Zdjęcia znajdziecie poniżej:
Dom Viki GaborOtwórz galerię


Viki Gabor zaskoczyła wystrojem mieszkania. Czarne meble i praktyczne wybory
W materiale został poruszony również temat kuchni z ciemną zabudową, o którą Hładki od razu zapytał. - Jak się sprawdzają czarne meble w kuchni? - powiedział. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. - Wiesz co, nie jest tak źle, ja też dużo nie gotuję. Tylko śniadanko sobie robię, więc jest okej. Dużo sprzątam, więc doczyszczam te szafeczki, ale nie brudzi się aż tak, jak myślałam - wyznała. W lipcu Viki skończyła 18 lat. Jak sama przyznała, nie przyniosło to aż takiego przełomu, jak mogło się wydawać. - Myślałam, iż coś się w moim życiu zmieni, ale jest tak samo oprócz tego, iż się wyprowadziłam nic się w sumie nie zmieniło - zdradziła.
Zapytana, czy przeprowadzka sprawiła, iż poczuła się dojrzałej gwałtownie udzieliła odpowiedzi. - Czuję się dorosłą osobą, bo mieszkam sama i podejmuję decyzje, ale tak naprawdę codziennie ktoś do mnie wpada, czasami choćby nie mam time alone - powiedziała. Hładki poruszył także temat tego, czy rodzice bardziej kontrolują jej wybory ze względu na popularność. - Moi rodzice mają fajne podejście. Nic nigdy w życiu złego nie zrobiłam, mają zaufanie, bo jestem dobrym dzieciakiem - podsumowała.
Idź do oryginalnego materiału