Utwór "Żałuję" śpiewali wszyscy. Po latach nieobecności Flinta wyjawiła, dlaczego zniknęła z mediów

pomponik.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Ewelina Flinta jest artystką, której nikomu chyba nie trzeba przestawiać. W końcu jej hit "Żałuję" lata temu nucili wszyscy. Jakiś czas temu o wokalistce zrobiło się cicho. Teraz po wielu miesiącach medialnej nieobecności artystka w końcu wyjawiła, co stało za jej zniknięciem ze sceny.


Ewelina Flinta zrobiła karierę w świecie muzycznym. Potem nagle zniknęła ze sceny


Lata temu Ewelina Flinta zachwyciła wszystkich swoim hitowym utworem "Żałuję", który do tej pory grany jest w rozgłośniach radiowych. Piosenka promowała pierwszy album wokalistki pt. "Przeznaczenie". W następnych latach Flinta ciągnęła swoją karierę, angażując się w kolejne projekty zawodowe i wydając nowe albumy.Reklama
Przełomowym momentem w karierze Eweliny Flinty było stworzenie wspólnie z Łukaszem Zagrobelnym w 2008 roku hitu "Nie kłam, iż kochasz mnie" do filmu "Nie kłam kochanie".


O Ewelinie Flincie długi czas było głośno. Z czasem jednak słuch o artystce nieco zaginął. Teraz wiadomo, co wydarzyło się w jej życiu, iż musiała ona na chwilę przystopować swoją karierę.


Ewelina Flinta już tego nie ukrywa. Jej odsunięcie się ze świata mediów nie było przypadkowe


Ewelina Flinta pojawiła się w studiu "Pytania na śniadanie", by opowiedzieć o swojej najnowszej płycie oraz wyjaśnić, dlaczego w ostatnich latach było o niej mniej słychać.
Obecnie artystka promuje swój trzeci album "Mariposa", który ukazał się w maju zeszłego roku, koncertując po całej Polsce.
Fani Eweliny Flinty są bardzo zadowoleni z tego, iż ich ulubiona wokalistka po latach przerwy wróciła z nowymi utworami. Jak się okazuje, przestój w tworzeniu muzyki, u Flinty był spowodowany po części konfliktem z wytwórnią muzyczną.
"Problemy zaczęły się w momencie, w którym nie mogliśmy się dogadać z firmą fonograficzną, co do repertuaru, który mam wykonywać" - wyznała artystka na antenie.
Nowa płyta została stworzona w pełni przez Ewelinę. Artystka pragnęła niezależności i wiedziała, iż może ją uzyskać tylko przez samodzielne zainwestowanie w swoją twórczość.
"To są moje własne pieniądze władowane w te nagrania. Nie w domu na komputerze, tylko w studio. Teledyski, które zrobiłam głównie z moimi przyjaciółmi" - zaznaczyła.


Ewelina Flinta powróciła z nowym albumem. To jej osobiste wyznanie


Artystka nie ukrywa także, iż powodem jej odsunięcia się w cień były problemy zdrowotne, z którymi się zmagała. Płyta "Mariposa" niejako podsumowuje, to z czym Flinta musiała się zmierzyć.
"To na pewno jest manifest, ale także taka bardzo osobista wypowiedź, która też znajduje grono odbiorców, które może czuje ulgę, iż ja mam odwagę" - wyznała.
W ostatnich latach o Ewelinie Flincie było ciszej. Nie oznacza to, iż wokalistka całkowicie odcięła się od świata artystycznego. Wręcz przeciwnie. Grała pojedyncze koncerty, udzielała się w wielu projektach i angażowała się w inicjatywy społeczne.
Jakiś czas temu Flinta wzięła choćby udział w Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, w którym jak się okazało, była najstarszą uczestniczką. Mimo to Ewelina przyznała, iż było to dla niej niezwykle ważne doświadczenie.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Nowi gospodarze "Pytania na śniadanie". To jednak nie były plotki
Nieoczekiwanie siostra Lewandowskiego wyjawiła ws. jego przeszłości. Jest tak, jak ludzie myśleli
TVP potwierdza doniesienia ws. Tadli. Klamka zapadła
Idź do oryginalnego materiału