Richard Gadd, który stworzył „Reniferka” dla platformy Netflix, złożył oświadczenie w sprawie jego relacji z Fioną Harvey. Co powiedział o znajomości z kobietą, która miała zainspirować stalkerkę z serialu?
„Reniferek” stał się wielkim hitem Netfliksa, ale i przysporzył problemów włodarzom platformy streamingowej. Kobieta, która miała być pierwowzorem Marthy (Jessica Gunning) wniosła do sądu pozew przeciwko streamerowi. Platformie zarzuciła m.in. zniesławienie. A co mówi o tym sam twórca serialu?
Reniferek – twórca serialu o pozwie Fiony Harvey
Przypomnijmy, iż Fiona Harvey, której relacja z Richardem Gaddem miała posłużyć jako inspiracja dla serialu „Reniferek”, wniosła pozew przeciwko Netfliksowi – doszło do tego jeszcze na początku czerwca tego roku. Harvey domaga się od streamera aż 170 mln dolarów. Szefom platformy zarzuca zniesławienie, celowe wywołanie rozstroju emocjonalnego, rażące zaniedbanie i naruszenie jej prawa do wizerunku.
Choć na dalszy rozwój sprawy trzeba jeszcze zaczekać, do zarzutów Harvey odniósł się teraz Richard Gadd. Twórca i zarazem główny gwiazdor „Reniferka” opublikował 21-stronicowy list otwarty, w którym deklaruje poparcie dla Netfliksa – czytamy na TVLine (dokument możecie przeczytać tutaj). Gadd, który nie został uwzględniony w pozwie Harvey i nie grozi mu żadna odpowiedzialność za stworzenie „Reniferka”, twierdzi w deklaracji, iż historia opisana w serialu jest jedynie „emocjonalnie prawdziwa”.
— Ten serial jest dziełem fabularnym. To nie dokument ani nie dzieło mierzące w realizm. Choć serial jest inspirowany moim życiem i prawdziwymi zdarzeniami i jest w swojej istocie prawdziwy pod względem emocjonalnym, nie jest to opowieść krok po kroku o wydarzeniach i emocjach, których wówczas doświadczyłem w trakcie ich trwania. To fikcja i nie ma to na celu przedstawiania faktów, które miały miejsce.
W dalszej części oświadczenia Gadd zapewnił, iż gdy pracował nad „Reniferkiem”, z premedytacją nie odnosił się konkretnie do Harvey. Próbował też zniechęcać fanów serialu do poszukiwania osoby, która posłużyła jako wzór dla Marthy.
— Podczas pracy nad sztuką „Reniferek” i nad serialem celowo nie odnosiłem się do Harvey po nazwisku w żaden sposób. Gdy widzowie zaczęli spekulować na temat rzeczywistych inspiracji za niektórymi postaciami, naciskałem, by przestali. Nie było moim zamiarem, by serial zidentyfikował jakąkolwiek prawdziwą osobę, w tym Harvey, jako Marthę Scott. Martha Scott to nie Fiona Harvey. Tak jak wszyscy inni bohaterowie serialu, Martha to postać fikcyjna, mająca fikcyjne cechy, które są mocno różne od tych, które posiada Harvey.
Gadd dodał, iż zaskoczył go wywiad, którego Fiona Harvey udzieliła w programie „Piers Morgan Uncensored”. Przyznał też, iż miał okazję obejrzeć wybrane fragmenty rozmowy – zwłaszcza te, w których Harvey twierdziła, iż wcale nie wysyłała mu tysięcy maili. Twórca „Reniferka” stwierdził, iż kobieta w istocie prześladowała go przez kilka lat i był to dla niego „niezwykle stresujący i trudny czas”, a „wyczerpujące opisanie całego spektrum zachowań Harvey” jest niemożliwe, bo „było zarówno wiele niepożądanych interakcji osobistych, jak i głęboko niepokojąca korespondencja”.
Co więcej Gadd miał nie być jedyną ofiarą takiego postępowania Harvey. W deklaracji twórca „Reniferka” wyjawił, iż kobieta dopuściła się podobnych działań nie tylko wobec niego, ale również wobec innych ludzi, którzy najwyraźniej bali się zgłosić jej poczynań odpowiednim organom. Zapewnił też, iż w razie konieczności, jest gotów pojawić się w sądzie i złożyć zeznania.
Warto dodać, iż do kwestii pozwu Fiony Harvey w czerwcu odniosła się sama platforma. Odpowiedź Netfliksa była krótka:
— Zamierzamy stanowczo bronić tej sprawy i stać w obronie prawa Richarda Gadda do opowiedzenia swojej historii.
Pomimo kontrowersji „Reniferek” doceniany jest jako jeden z najlepszych seriali 2024 roku. Produkcja Netfliksa otrzymała nagrodę krytyków w kategorii Najlepszy miniserial, zgarnęła także aż 11 nominacji do Emmy, najważniejszych nagród w branży.