Świat muzyki alternatywnej pogrążył się w żałobie po nagłej śmierci 26-letniego rapera Poorstacy’ego. Artysta, znany z energetycznych utworów i współprac z gwiazdami, zginął w sobotę rano w niejasnych okolicznościach. Fani i branża zadają pytania o szczegóły tragedii, która wydarzyła się na Florydzie.
ZOBACZ TAKŻE: Tragiczna śmierć influencerki. Ciało ukryte w walizce, były partner przyznał się do zbrodni
Kim był Poorstacy?
Poorstacy, adekwatnie Carlito Milfort, pochodził z Palm Beach na Florydzie. Zyskał popularność jako przedstawiciel alternatywnego rapu, mieszając elementy punku i emo. Jego kariera nabrała tempa dzięki współpracy z Travisem Barkerem, perkusistą Blink-182. Artysta wydał albumy takie jak “Party at the Cemetery” i wystąpił w soundtracku do filmu “Bill & Ted Face the Music”.
Muzyk słynął z surowego stylu i tekstów dotykających tematów życia, śmierci i wyborów. Jego utwór “Choose Life” stał się hymnem dla młodych fanów. Poorstacy budował społeczność wokół swojej muzyki, inspirując się kulturą skate i undergroundem.
Tajemnicze okoliczności śmierci
Do tragedii doszło 29 listopada 2025 roku w Boca Raton na Florydzie. Policja potwierdziła, iż raper zmarł rano po nagłym incydencie, opisanym jako wypadek. Szczegóły nie zostały ujawnione, co rodzi spekulacje wśród mediów i fanów.
Z Florydy napłynęły przykre wieści. W sobotę rano zmarł 26-letni raper Poorstacy. Dokładne okoliczności jego śmierci nie zostały jeszcze ujawnione, choć policja informuje, iż muzyk zmarł “w wyniku wypadku”.
Według doniesień, artysta trafił do szpitala z powodu nagłego pogorszenia stanu zdrowia, ale nie udało się go uratować. Śledztwo trwa, a policja w Boca Raton bada sprawę. Nie wyklucza się udziału osób trzecich, choć na razie brak oficjalnych informacji o przyczynie.
Reakcje fanów i branży
W mediach społecznościowych pojawiły się tysiące wpisów z kondolencjami. Fani wspominają Poorstacy’ego jako inspirację dla młodych artystów. Travis Barker, bliski współpracownik, nie skomentował jeszcze tragedii publicznie. Tragedia Poorstacy’ego przypomina o kruchości życia w świecie show-biznesu. Fani czekają na dalsze informacje, by zrozumieć, co naprawdę się wydarzyło tej feralnej soboty na Florydzie.
Źródło: Plejada /

