
30 kwietnia 2025 roku przyniósł tragiczną informację o śmierci kucharza Tomasza Jakubiaka. Mężczyzna przegrał walkę z postępującą chorobą nowotworową, pozostawiając pogrążoną w smutku rodzinę - żonę Anastazję oraz syna. Kilka miesięcy po jego śmierci, kobieta ujawniła, jak wyglądały jego ostatnie chwile. "Odchodził siedem godzin" - wyznała.