Śmierć 11-letniej Danusi wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Jeleniej Góry, ale i całą Polską. Dramat rozegrał się tuż obok szkoły podstawowej, która do tej pory uchodziła za spokojne i bezpieczne miejsce. Relacje uczniów pokazują skalę traumy, z jaką mierzy się dziś cała szkolna społeczność.
Śmierć 11-letniej Danusi pod szkołą w Jeleniej Górze
Do tragedii doszło w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 10 przy ulicy Wyspiańskiego. Ciało 11-letniej Danusi znaleziono niedługo przed świąteczną przerwą. Dziewczynka zginęła od licznych ran kłutych. Jak ustalono, sprawczynią ataku miała być 12-letnia uczennica tej samej szkoły. Informacja ta wstrząsnęła uczniami, rodzicami i nauczycielami.
Kim była Danusia? Wspomnienia rówieśników
Danusia uczęszczała do klasy 5B i była jedyną uczennicą o tym imieniu w szkole. Koledzy i koleżanki zapamiętali ją jako osobę spokojną, cichą i życzliwą. Według relacji rodziców uczniów, dziewczynka nie miała konfliktów i trzymała się z dala od przemocy.
„Danusia nigdy nie zaczepiała nikogo. Danusia nie zdążyła się bronić, była taką grzeczną dziewczynką, dla niej przemoc była obca” – informuje Fakt po rozmowie z rodzicami i uczniami szkoły w Jeleniej Górze.
Po ujawnieniu informacji o zabójstwie teren szkoły został zabezpieczony przez policję. Przed budynkiem pojawiły się radiowozy, a dzieci były odbierane przez rodziców i dziadków. Uczniowie przyznają, iż powrót do normalnego funkcjonowania jest niezwykle trudny.
„Płakałem, powiedziałem mamie, iż nie pójdę do szkoły. (…) Było bezpiecznie w tej szkole. Wątpię, żeby było tak, jak dawniej. Będzie inaczej, teraz nie da się tego poukładać.”
Psychologowie w szkole, ale emocje nie opadają
We wtorek po tragedii pierwsze lekcje przebiegały w atmosferze żałoby. Wsparcie zapewniono w postaci 15 psychologów, jednak uczniowie podkreślają, iż to nie wystarcza, by zrozumieć to, co się wydarzyło.
„Nie da się tego wytłumaczyć, opisać. Jest strach, nie mam zaufania do kolegów, koleżanek. Boimy się, chociaż każdy przed drugim zgrywa, iż niby jest normalnie, ale tak nie jest.”
„Wszyscy wiedzieli, o kogo chodzi. Tylko jedna Danusia jest w szkole. (…) Pierwsza lekcja. Wszystkie panie płakały, razem z nimi płakaliśmy. Najbardziej klasa 5B, gdzie uczyła się Danusia. Były rozmowy z wychowawcami, spotkania z psychologami. W szkole jest 15 psychologów, ale my to musimy sami zrozumieć… Jest trudno i smutno”
Wstrząsające relacje: trzy noże w plecaku?
Według relacji jednego z uczniów, 12-letnia sprawczyni miała w dniu tragedii przy sobie trzy noże, finkę oraz dwa noże kuchenne. Jeden z nich miała wyrzucić do kosza. Atak nastąpił nagle, gdy Danusia wracała do domu skrótem obok szkoły.
„Nie da się tego wszystkiego poukładać. Każdy mógł tam być. Ona stała przy przejściu, którędy chodzimy do domów na skróty. Było po lekcjach. (…) Już w szkole mogło dojść do tragedii, ona miała noże kuchenne w plecaku. (…) Danusia nie mogła nic zrobić. To nie była żadna bójka o chłopaka”
Msza żałobna za Danusię odbędzie się 20 grudnia 2025 roku o godz. 12:00 w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze. Prezydent miasta Jerzy Łużniak ogłosił ten dzień dniem żałoby i zaapelował o uszanowanie prywatności rodziny.
Źródło: Fakt.pl / Canva






![Gillian Anderson, pustynia i V8. Defender wjeżdża na Dakar i dostaje własny serial [galeria]](https://imagazine.pl/wp-content/uploads/2025/12/DEFENDER_RALLY_MOROCCO_TEST_008.jpg)








