Tom Hanks, jeden z najbardziej uznanych aktorów Hollywood, przez lata wcielał się w postacie, które na stałe wpisały się w historię kina. Jego role w filmach takich jak "Forrest Gump", "Zielona Mila" czy "Szeregowiec Ryan" są szeroko dyskutowane i regularnie wspominane w wywiadach. Okazuje się jednak, iż jest jeden tytuł, o który nigdy nikt nie pyta - choć, jak przyznaje sam aktor, jest dla niego szczególnie ważny.
Zapomniana perełka: "Droga do zatracenia"
W podcaście ReelBlend, Hanks wyjawił, iż filmem, o który nikt go nie pyta, jest "Droga do zatracenia" (ang. "Road to Perdition") Sama Mendesa z 2002 roku. Produkcja ta, choć zdobyła uznanie krytyków, nie stała się jednym z tych tytułów, które widzowie wspominają przy okazji rozmów o jego dorobku. W filmie Hanks wcielił się w rolę Michaela Sullivana, człowieka żyjącego w czasach Ala Capone, który zostaje zmuszony do ucieczki z synem, gdy ten staje się świadkiem morderstwa.Reklama
Hanks nie kryje rozczarowania, iż "Droga do zatracenia" jest rzadko wspominana, mimo iż była to dla niego niezwykle ważna praca. Jak sam mówi, proces tworzenia filmu był dla niego wyjątkowy, a projekt przyciągnął niezwykle utalentowanych ludzi, w tym legendę kina Paula Newmana, który wcielił się w rolę Johna Rooneya, mentora i szefa głównego bohatera.
Film w cieniu wielkich produkcji
Dla wielu aktorów i reżyserów są filmy, które mimo wybitnych kreacji aktorskich i wyjątkowej pracy ekipy filmowej, pozostają w cieniu innych, bardziej popularnych tytułów. W przypadku Toma Hanksa "Droga do zatracenia" to właśnie taki film. Aktor podkreślił, iż operator Conrad L. Hall, odpowiedzialny za wyjątkowe zdjęcia, stworzył niezapomniane ujęcia, które nadały filmowi unikalny klimat. kooperacja z Hellem była dla Hanksa równie inspirująca, co kooperacja z Newmanem, Jude’em Lawem i Danielem Craigiem - młodymi aktorami, którzy w przyszłości mieli stać się gwiazdami.
Hall otrzymał pośmiertnie Oscara za zdjęcia do tego filmu, co tylko dodaje tej produkcji wyjątkowej symboliki. "Droga do zatracenia" była dedykowana jego pamięci, a same kadry - pełne mroku i głębokich, dramatycznych kolorów - podkreślają tragiczny charakter opowiedzianej historii.
"Droga do zatracenia" jako przykład filmowej klasyki
Hanks przyznaje, iż jego zdaniem, filmy takie jak "Droga do zatracenia" mogą być odkrywane przez widzów przyszłych pokoleń. Porównał to do swojego doświadczenia z klasycznymi filmami z lat 40. i 50., które odkrywał jako dorosły, bez wcześniejszych oczekiwań. Takie produkcje - niekoniecznie cieszące się szeroką popularnością, ale pełne autentycznego kunsztu filmowego - mają szansę przetrwać próbę czasu.
Zobacz też:
Filmy, których wstydzi się Tom Hanks. Aktor nie przebiera w słowach!
"Here. Poza czasem": Przełomowy film? Czegoś takiego jeszcze nikt nie robił
"Run, Forrest, run". Legendarny film miał powstać bez kultowej sceny