"Milionerzy" to legendarny teleturniej, który na antenie telewizji TVN gościł od wielu lat. Pierwszy odcinek wyemitowano w 1999 roku. Od samego początku prowadzącym był Hubert Urbański. Program cieszył się sporą popularnością. Jednak dwa miesiące temu do mediów trafiły zaskakujące wieści o jego dalszej realizacji.
TVN zrezygnował z nagrań nowych odcinków. Przejęła to więc konkurencja, czyli stacja Polsat.
"Milionerzy" trafili do Polsatu
– Mieć 'Milionerów' w swojej stacji to marzenie każdego nadawcy. Polsat zawsze potrafił doskonale odczytywać oczekiwania widzów i na nie odpowiadać. Wyniki oglądalności pokazują, iż widzowie chcą teleturniejów, a 'Milionerzy' to teleturniej doskonały. Dlatego stanęliśmy do walki o ten format, dzięki czemu pozycja rynkowa Polsatu stanie się jeszcze mocniejsza. Moda na Polsat trwa – stwierdził w materiale promocyjnym dyrektor programowy Telewizji Polsat Edward Miszczak.
– Już przez ponad ćwierć wieku "Who wants to be a Milionaire" zachwyca widzów na całym świecie swoją prostą, wciągającą rozgrywką – i nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w Polsce, gdzie od zawsze ma silną bazę fanów. Jesteśmy niesamowicie podekscytowani współpracą z zespołem Polsatu, aby przybliżyć ten ikoniczny program zarówno tym, którzy od zawsze go kochali, jak i nowym pokoleniom widzów – dodała Laura St. Clair, reprezentująca firmę Sony Pictures Television.
Zasady teleturnieju pozostaną bez zmian: aby wygrać tytułową kwotę, uczestnicy będą musieli poprawnie odpowiedzieć na 12 pytań. Oprócz własnej wiedzy do dyspozycji pozostają trzy koła ratunkowe oraz dwa "progi gwarantowane". Gracz będzie mógł w dowolnym momencie zrezygnować z gry i odejść z kwotą, którą osiągnął od ostatniej poprawnej odpowiedzi.
Czy Hubert Urbański przez cały czas będzie prowadzącym? Tego oficjalnie jeszcze nie potwierdzono. Ostatnio Wirtualne Media dowiedziały się, iż realizowane są rozmowy stacji z prezenterem. Sam zainteresowany nie chciał na razie komentować tej kwestii w rozmowie z mediami. Z jego strony padła jedynie enigmatyczna odpowiedź. Stwierdził, iż "jest podekscytowany tym, co jesienią czeka zarówno jego, jak i telewidzów".