17 lipca media obiegła informacja o śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Aktorka zmagała się z trudnym do wyleczenia nowotworem mózgu. Kołaczkowska była trzonem kabaretu Hrabi. Nic więc dziwnego, iż po jej śmierci wiele osób zastanawiało się nad przyszłością grupy. Na początku sierpnia pozostali członkowie ogłosili, iż nie rezygnują z występów. "Martwiłaś się o nas. Co my zrobimy bez ciebie? No więc… Będziemy improwizować. Trochę błądzić. Trochę ciszej. Czasem za wcześnie, czasem za późno. Ale damy radę - bo dźwięczy nam w głowie twój głos i pamiętamy ten błysk w oczach, który mówił: To ma sens" - pisali artyści. Przed świętami koledzy Kołaczkowskiej opublikowali piosenkę, w której wspominają aktorkę. Utwór wywołał ogromne poruszenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Przejmujące sceny na pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej. Tak tłum przyjaciół żegnał artystkę
Kabaret Hrabi wspomina Joannę Kołaczkowską. "Jeśli tam się dobrze bawisz, daj znać, iż już wystarczy łez"
"Bo są chwile, kiedy się tęskni jeszcze bardziej" - napisali kabareciarze w najnowszym wpisie, do którego dodali autorską piosenkę pt. "Pierwsza zima". Tekst przepełniony jest ogromnym smutkiem. "Chmury tu teraz szarobure i świat nie pachnie jeszcze psem, myśląc o tobie, patrzę w górę, dlaczego, czy ja wiem? Chmury na wiosnę były gładsze. Pytanie jedno tylko mam, kiedy za tobą w górę patrzę, jak ci tam? Bo może trzeba mieć nadzieję i wyobrazić sobie może, iż jakieś tam, gdzieś tam istnieje i iż ci nie najgorzej. I iż tam latasz samolotem, bo tutaj nie latałaś wcale. Uganiasz się za śmiesznym kotem i masz tam recitale, iż tam bardziej pachnie bez i iż tam bardziej lżej na duszy. I iż się znalazł siwy pies, który się tutaj zawieruszył. A tutaj się przegląda zdjęcia i właśnie przyszła pierwsza zima, i sięga się po 'Małego Księcia', bo tam się twoje zdjęcie trzyma. Tu się o tobie mówi stale, tak jakbyś nie zginęła stąd. Może to głupio zabrzmi, ale 'Wesołych Świąt'. A jeżeli tam się dobrze bawisz, daj znać, iż już wystarczy łez. Potrąć pianistę w jakiś klawisz, umówmy się, iż w Des" - słyszymy.
Fani Joanny Kołaczkowskiej poruszeni nowym utworem. "No i się popłakałam"
Pod piosenką zaroiło się od komentarzy wzruszonych internautów. Niektórzy wciąż nie mogą pogodzić się ze śmiercią Kołaczkowskiej. "Nic piękniejszego nie usłyszałam i nie zobaczyłam dziś, ostatnio, w ogóle. Wzruszająca taka przyjaźń, która z tęsknoty tworzy o kimś takie cuda", "No i się popłakałam", "Asia na pewno jest wzruszona. My też... Pięknie, panowie wam to wyszło" - pisali. Piosenkę, o której mowa, znajdziecie poniżej.













