
Świat gier wideo zna wiele tytułów, które na stałe wpisały się do kanonu, ale kilka z nich osiągnęło taki status jak seria „The Last of Us”.
Pierwsza odsłona, debiutująca w 2013 roku na konsoli PlayStation 3, niemal natychmiast zdobyła uznanie krytyków i graczy, stając się synonimem dojrzałej narracji i niezapomnianych postaci. Stworzone przez utalentowane studio Naughty Dog, znane z mistrzowskiego opowiadania historii w swoich grach, „The Last of Us” wyznaczyło nowe standardy w sposobie przedstawiania fabuły w interaktywnym medium. Siedem lat później, w 2020 roku, ukazała się kontynuacja, „The Last of Us Part II”. Ta część sagi nie tylko rozwinęła złożoną historię, ale także wprowadziła nowe, często kontrowersyjne wątki i postacie, dzieląc społeczność graczy, ale jednocześnie umacniając pozycję serii jako jednej z najważniejszych we współczesnej branży rozrywkowej. Sukces obu gier, potwierdzony licznymi nagrodami i entuzjastycznym przyjęciem fanów, naturalnie wzbudził ogromne oczekiwania wobec ich adaptacji na małym ekranie. Kultowy status gier zapewnił serialowi od samego początku wierną i zaangażowaną publiczność. Jej oczekiwaniom należało jednak sprostać.
O czym jest The Last of Us?
Serial HBO Original jest ściśle związany z fabułą gier. Pierwsza część „The Last of Us” zabiera nas do postapokaliptycznej Ameryki, dwadzieścia lat po tym, jak tajemnicza epidemia grzybów Cordyceps zdziesiątkowała ludzkość. W tym brutalnym świecie poznajemy Joela, doświadczonego przemytnika, który otrzymuje niezwykle ważne zadanie: ma przetransportować czternastoletnią Ellie, dziewczynę odporną na infekcję, do organizacji Świetlików. Ta grupa rebeliantów wierzy, iż Ellie może być kluczem do opracowania lekarstwa na śmiertelnego grzyba. Druga odsłona, „The Last of Us Part II”, przenosi nas kilka lat po dramatycznych wydarzeniach z pierwszej części. Joel i Ellie znaleźli schronienie w osadzie Jackson, w malowniczym Wyoming, ale ich relacja jest naznaczona tajemnicami i niedopowiedzeniami. Spokój ich życia zostaje brutalnie przerwany przez tragiczne wydarzenie, które popycha Ellie na mroczną ścieżkę zemsty. Jej celem staje się tajemnicza milicja działająca w ruinach Seattle. W tym miejscu poznamy kluczową dla historii postać – Abby. Jej historia i motywacje stopniowo się ujawniają, splatając się z losami Ellie w sposób, który zmusza do refleksji nad naturą konfliktu i perspektywą każdej ze stron.
Obie gry z serii „The Last of Us” zdobyły powszechne uznanie dzięki swojej głębokiej i poruszającej narracji. Historie Joela i Ellie dotykają uniwersalnych tematów miłości, straty, poświęcenia i moralnych wyborów w ekstremalnych sytuacjach, rezonując z graczami na całym świecie. Postacie Joela i Ellie są powszechnie uważane za jedne z najlepiej napisanych i najbardziej wiarygodnych w historii gier wideo, a ich złożona i ewoluująca relacja stanowi fundament emocjonalnego ciężaru całej sagi.
Serial The Last of Us – wzór adaptacji
Adaptacja tak cenionej serii gier na serial telewizyjny była zadaniem niezwykle trudnym, ale pierwszy sezon HBO Original „The Last of Us”, który można oglądać na Max, zadebiutował w 2023 roku, sprostał tym oczekiwaniom z nawiązką. Serial spotkał się z niemalże jednogłośnym uznaniem krytyków i ogromną sympatią widzów, gwałtownie zyskując miano jednej z najlepszych adaptacji gier wideo w historii telewizji. Za sterami produkcji stanęli Craig Mazin, twórca cenionego serialu „Czarnobyl”, oraz Neil Druckmann, człowiek odpowiedzialny za sukces gier „The Last of Us”. Takie połączenie talentów i wizji zapewniło projektowi nie tylko autentyczność, ale także głębokie zrozumienie i wierność materiałowi źródłowemu. Pierwszy sezon serialu podąża wiernie śladami fabuły pierwszej gry, przenosząc na ekran historię Joela i Ellie w postapokaliptycznej Ameryce z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. Bez wątpienia, kluczowym elementem sukcesu adaptacji było bezpośrednie zaangażowanie Neila Druckmanna w proces produkcji jako scenarzysty i współtwórcy. Jego obecność zapewniła, iż serial zachował ducha i esencję oryginalnej gry, skutecznie rozwiewając obawy fanów dotyczące potencjalnych rozbieżności między grą a jej telewizyjną wersją.
Pierwszy sezon „The Last of Us” zebrał pochwały od krytyków za wiele aspektów swojej produkcji. Szczególnie doceniono wybitne występy aktorów, zwłaszcza Pedro Pascala w roli Joela i Belli Ramsey jako Ellie, którzy z niezwykłą precyzją oddali złożoność i emocjonalną głębię swoich postaci. Scenariusz serialu był inteligentny i wierny duchowi gry, a imponująca scenografia i klimatyczna muzyka dodatkowo wzmocniły atmosferę postapokaliptycznego świata. To wszystko przełożyło się na ogromną popularność serialu, który bił rekordy oglądalności na platformie Max.
Serial dla widzów i dla graczy
Jednym z kluczowych elementów, które przyczyniły się do sukcesu serialu, była niezwykła wierność w adaptacji wielu kluczowych scen i wątków z gry. Widzowie, którzy mieli okazję zagrać w „The Last of Us”, z pewnością rozpoznali wiele ikonicznych momentów przeniesionych na ekran niemalże jeden do jednego, często z tymi samymi dialogami i identycznymi ujęciami kamery. Twórcy serialu nie poprzestali jednak na wiernym odtworzeniu kluczowych momentów z gry. Wykorzystali medium telewizyjne, aby rozszerzyć niektóre wątki i postacie drugoplanowe, dodając głębi i kontekstu do już istniejącego uniwersum. Ta umiejętność połączenia wierności z kreatywnym rozwinięciem materiału źródłowego przyczyniła się do stworzenia bogatszego i bardziej satysfakcjonującego doświadczenia zarówno dla zagorzałych fanów gier, jak i dla widzów, którzy po raz pierwszy zetknęli się z tą historią za pośrednictwem serialu.
The Last of Us – 2. sezon serialu
Teraz uwaga wszystkich fanów skupia się na drugim sezonie serialu. Podobnie jak w grze, jesteśmy teraz świadkami konsekwencji decyzji podjętych w przeszłości, które w dramatyczny sposób wpłyną na relacje między bohaterami i ich dalsze losy. Twórcy serialu stanęli przed nie lada wyzwaniem, próbując wiernie, a zarazem satysfakcjonująco przenieść na ekran złożoną i emocjonalnie intensywną fabułę części drugiej. Drugi sezon serialu HBO Original „The Last of Us” zagłębi się w złożone tematy moralne, ukazując, jak pragnienie zemsty może prowadzić do okrutnych i nieodwracalnych czynów, zacierając przy tym cienką linię między dobrem a złem. Centralnym motywem drugiego sezonu będzie zatem niekończący się cykl przemocy i zemsty, ukazujący jego niszczycielski wpływ na psychikę i relacje wszystkich zaangażowanych w konflikt postaci.
Co nowego w drugim sezonie The Last of Us?
W drugim sezonie serialu „The Last of Us” pojawi się wiele nowych, kluczowych postaci, które znacząco wpłyną na dalszy bieg wydarzeń. Jedną z nich jest Abby Anderson, grana przez Kaitlyn Dever. Abby to wykwalifikowana żołnierka, której światopogląd zostaje wystawiony na próbę, gdy kierowana żądzą zemsty, wyrusza na poszukiwanie sprawiedliwości za doznane krzywdy. Jej przybycie do życia Joela i Ellie wywoła serię nieodwracalnych zmian. Kolejną istotną postacią jest Dina, w którą wciela się Isabela Merced. Dina to bliska przyjaciółka Ellie, a z czasem także jej partnerka. Jest to postać o silnym charakterze i niezależnym duchu, lojalna wobec Ellie, ale jej oddanie zostanie wystawione na ciężką próbę w obliczu brutalnej rzeczywistości postapokaliptycznego świata.
W nadchodzącym sezonie bohaterowie będą musieli zmierzyć się z nowymi, jeszcze bardziej przerażającymi typami zainfekowanych. Jednym z nich będą Stalkerzy, którzy charakteryzują się niezwykłą zwinnością, umiejętnością skradania się w cieniu i szybkim, śmiertelnym atakiem, co z pewnością podniesie poziom napięcia i zagrożenia. Ponadto, drugi sezon przedstawi widzom złożoną dynamikę między różnymi grupami ocalałych, w tym między dobrze zorganizowaną i silnie uzbrojoną milicją WLF (Front Wyzwolenia Waszyngtonu) a tajemniczym i brutalnym kultem religijnym Serafitów, co dodatkowo skomplikuje i urozmaici fabułę. Można zatem śmiało stwierdzić, iż drugi sezon „The Last of Us” będzie charakteryzował się jeszcze większą intensywnością akcji i częstszymi konfrontacjami, nie tylko z przerażającymi zainfekowanymi, ale także z innymi, równie niebezpiecznymi ocalałymi, co bez wątpienia podniesie poziom napięcia i poczucia ciągłego zagrożenia.
Serial rozpoczął swoją emisję 14 kwietnia na platformie Max oraz na kanale HBO. Drugi sezon, składający się z 7 odcinków, ma cotygodniowe premiery online w poniedziałki.