Tego nie dokonała jeszcze żadna trylogia. Kolejny rekord pobity

film.interia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: materiały prasowe


"Avatar: Ogień i popiół" jest w tej chwili jednym z najchętniej oglądanych filmów na wielkim ekranie. Z każdym dniem produkcja zbliża się do wyczekiwanego przez twórców miliarda dolarów zysku. Słynna trylogia Jamesa Camerona pobiła właśnie kolejny rekord, na stałe zapisując się w historii kina.


"Avatar: Ogień i popiół": trzecia odsłona przełomowej serii


W piątek 19 grudnia do kin na całym świecie wszedł film "Avatar: Ogień i popiół" Jamesa Camerona. Akcja filmu rozgrywa się bezpośrednio po wydarzeniach, jakie skończyły poprzednią część o podtytule "Istota wody". Na pierwszym planie ponownie mamy oceaniczne plemię Metkayina, gdzie rodzina Sullych znalazła schronienie. Bohaterowie pogrążeni są w żałobie po stracie najstarszego syna Neteyama. Każdy przeżywa te chwile po swojemu. Jake Sully (Sam Worthington) rozpacz próbuje ukoić poprzez wzmożoną pracę, dla pałającej żądzą zemsty Neytiri (Zoe Saldaña) oparciem staje się rodzina, podczas gdy Lo'ak (Britain Dalton), obwiniający się o śmierć brata, czuje się jeszcze bardziej wyobcowany wśród bliskich.Reklama


Na’vi wiedzą też, iż przed nimi kolejna niechybna konfrontacja. Zwłaszcza iż wśród nich wciąż przebywa Pająk (Jack Champion), a zatem syn pułkownika Quaritcha (Stephen Lang), czarnego charakteru, który najwyraźniej poważnie potraktował swoje ojcowskie obowiązki. W "Ogniu i popiele" rozwinięty jest też wątek adoptowanej córki Jake'a i Neytiri - Kiri (Sigourney Weaver), posiadającej moce, o jakie się choćby nie podejrzewa.


W trzeciej części kultowej serii konflikt nie dotyczy wyłącznie ludzi i Na'vi, ale również plemion w obrębie tej samej rasy. Stąd poznajemy Lud Popiołu. Na jego czele stoi żądna krwi i władzy bezwzględna Varang (Oona Chaplin), najciekawsza i najbardziej charyzmatyczna postać całej opowieści.


Najbardziej dochodowa trylogia w historii kina


Budżet nowego "Avatara" wyniósł aż 400 milionów dolarów i to bez kosztów promocyjnych. Oznacza to, iż "Ogień i popiół" musi zarobić przynajmniej miliard dolarów, by film zaczął przynosić przychody. Szanse są jednak spore, bo pierwsza część z 2009 roku zarobiła na całym świecie 2,923 miliarda dolarów, co czyni ją najbardziej dochodowym filmem w historii, a druga zebrała 2,343 miliarda dolarów.
W miniony weekend zysk najnowszej odsłony serii przekroczył kwotę 760 milionów dolarów. W ten sposób trylogia "Avatar" stała się najbardziej dochodową na świecie - wszystkie trzy części zarobiły w sumie ponad 6 miliardów dolarów.
Mimo sukcesu dzieł Camerona, kontynuacje przez cały czas stoją pod znakiem zapytania. Wstępnie zapowiedziano jeszcze dwa filmy z serii, które miałyby ukazać się w 2029 i 2031 roku. Cameron przyznał jednak, iż wiele zależy od oglądalności trzeciej odsłony. Gdyby realizacja nie doszła do skutku, rozważałby kontynuowanie losów bohaterów w formie literackiej. Jest również możliwość zorganizowania specjalnej konferencji prasowej, która domknęłaby wszystkie wątki.
Zobacz też:
Najciekawsze młode aktorki i aktorzy. To oni niebawem podbiją polskie kino
Idź do oryginalnego materiału