Tarocista – recenzja książki. Podcast, śmierć i karty

popkulturowcy.pl 8 godzin temu

Z twórczością Jakuba Rutki zapoznałem się około dziesięć lat temu, za sprawą kanału Mystery TV na YouTube. Byłem wówczas entuzjastą creepypast, czyli krótkich opowieści z dreszczykiem. Szukając nowych treści z tego gatunku, natknąłem się na wspomniany kanał, na którym pan Jakub występował jako lektor. Z czasem, poza czytaniem historii innych autorów, zaczął publikować również własne teksty. Miło jest obserwować, jak przez dekadę rozwija się kariera kogoś, kogo twórczość śledziło się od początku, a jego książki trafiają na sklepowe półki.

Tarocista to druga część kryminalnego cyklu o podcasterze Jacku Gadowskim. Spokojnie — znajomość pierwszego tomu nie jest konieczna do zrozumienia fabuły. Autor opowiada zupełnie nową historię, choć czytelnicy pierwowzoru z pewnością wyłapią więcej niuansów i smaczków. Nieustępliwy redaktor ponownie wikła się w sprawę serii morderstw, tym razem powiązanych z kartami tarota, które według niektórych skrywają tajemne moce.

W pierwszej kolejności warto skupić się na warstwie czysto kryminalnej. Wątek morderstw i towarzyszącego im śledztwa poprowadzony jest poprawnie, choć dość generycznie. Nie oczekiwałem fabularnych fajerwerków od pierwszych stron, jednak policja prowadząca dochodzenie sprawia wrażenie jednolitej, niesympatycznej masy, która głównie kręci się w kółko, od czasu do czasu wpadając na jakiś trop. Jedynym wyraźnym wyjątkiem jest Paulina — twarda, zadziorna policjantka, prywatnie dziewczyna Jacka. To ona dostaje od niego tropy i dzieli się nimi z zespołem. Poza nią wyróżnia się jeszcze śledczy Michta, niestety głównie negatywnie. Jego rola sprowadza się do niechęci wobec głównego bohatera i ciągłego podkreślania, jak bardzo działania Gadowskiego mu przeszkadzają. Jako policjant coś robi, ale zapamiętałem go głównie jako narzekającego buca.

Znacznie lepiej wypada tytułowy wątek tarota. Karty są sensownie wplecione w fabułę, a śledzenie, jak bohaterowie poszerzają swoją wiedzę na temat wróżbiarstwa, było zwyczajnie przyjemne. Szukanie informacji o symbolice kart i próby wykorzystania ich do rozwikłania zagadki wypadają naturalnie. Widać też, iż doświadczenie autora zdobyte przez lata publikowania treści w internecie bardzo tu pomogło. Fragmenty, w których Gadowski prowadzi transmisje na żywo, brzmią autentycznie i angażująco. Czytając, miałem wrażenie, iż słucham prawdziwego podcastu true crime, przerywanego realistycznymi interakcjami ze słuchaczami.

Na duży plus zasługują również segmenty obyczajowe. Sceny spotkań Jacka z babcią to absolutne złoto. Ich rozmowy pełne są ciepła, humoru i typowych rodzinnych uszczypliwości. Dobrze, iż w tej historii znalazło się miejsce na takie lżejsze momenty. Skutecznie przełamują ciężką atmosferę mrocznego kryminału i sprawiają, iż bohater staje się bardziej ludzki.

Największym rozczarowaniem okazał się dla mnie paradoksalnie motyw tarota w jego mistycznym wydaniu. W fabule pojawiają się elementy nadnaturalne, ale są wprowadzane dość koślawo. Jako część zagadki kryminalnej sprawdzają się nieźle, jednak ich paranormalny wymiar sprawia wrażenie doklejonego na siłę. Jacek spotyka wróżbitę, słyszy enigmatyczne zapowiedzi, dostaje książkę o tarocie, czyta ją, po czym doświadcza niepokojących snów i wizji, z których ostatecznie kilka wynika. Wątki te są tylko muskane, bez wyraźnej konkluzji, co pozostawia spory niedosyt. Moim zdaniem można było z nich zrezygnować i mocniej skupić się na samym śledztwie.

Mimo to uważam, iż Tarocista to udany kryminał z ciekawą zagadką do rozwiązania. Książka dobrze pokazuje, jak dziś wygląda zdobywanie informacji w epoce internetu, nowoczesnej kryminalistyki i narzędzi opartych na AI. Intryga wciąga, a czytelnik łatwo angażuje się w poszukiwanie prawdy. Choć wątek paranormalny wydaje się zbędny, całość broni się solidnym wykonaniem. To dobra, wciągająca lektura. Panie Jakubie — czekam na więcej.


Fot. główna: materiały promocyjne – kolaż (Znak JednymSłowem)

Autor: Rutka Jakub
Okładka: Paweł Sczepanik
Wydawca: Znak JednymSłowem
Premiera: 12 listopada 2025
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Stron: 320
Cena katalogowa: 49,99 zł.

Idź do oryginalnego materiału