
Tamara Arciuch przy okazji promocji filmu "Utrata równowagi", który porusza problem przemocy psychicznej na uczelniach artystycznych, opowiedziała o własnych doświadczeniach z czasów studiów. Gwiazda wyznała, iż doświadczyła dręczenia ze strony jednej z profesorek i w pewnym momencie uznała, iż nie nadaje się do aktorstwa.