O śmierci Piotra Woźniaka-Staraka rozpisywały się największe media w kraju. Był producentem filmowym, a także mężem znanej dziennikarki Agnieszki Woźniak-Starak. Do tragicznego wydarzenia doszło 18 sierpnia 2019 roku na jeziorze Kisajno koło Giżycka na Mazurach. Przedsiębiorca zginął po tym, jak wsiadł na łódź motorową i udał się na nocny rajd. Biznesmen spoczął w grobowcu na Powązkach. Tak dziś wygląda miejsce pochówku Woźniaka-Staraka.
REKLAMA
Piotr Woźniak-Starak spoczął na Powązkach. Uwagę zwraca niecodzienny element rodzinnego grobowca
Informacja o śmierci producenta filmowego zszokowała wielu. Media śledziły kolejne doniesienia o tragicznym wydarzeniu na jeziorze Kisajno. Poszukiwano ciała Woźniaka-Staraka, które odnaleziono po kilku dniach. 29 sierpnia odbyła się msza żałobna, a dzień później biznesmen spoczął w grobie na terenie swojej posiadłości w Fuledzie. Lokalne władze stwierdziły jednak, iż wybrane miejsce nie spełnia wymagań technicznych. To zmusiło rodzinę do zmiany pochówku. Spoczął na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Grobowiec jest bardzo okazały - wykonany z jasnego kamienia. Nie da się go przeoczyć ze względu na wyróżniającą się wysokość. Możemy zobaczyć na nim napis "Starak" i znajdujący się nad nazwiskiem krzyż. Wyróżniającym się elementem jest także przednia instalacja, która przypomina gałęzie drzew. Na nich umieszczono znicze. Ze względu na to, iż grobowiec zdecydowanie się wyróżnia, rodzina zdecydowała się na niecodzienny ruch i zamontowała monitoring. Ma to zapobiec ewentualnej dewastacji czy rozgrabienia miejsca pochówku biznesmena. Zdjęcia grobowca Woźniaka-Staraka znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Zobacz wideo Tak Agata Młynarska wspomina zmarłego stylistę
Jak zginął Piotr Woźniak-Starak? Jego ciała poszukiwano przez pięć dni
W nocy z 17 na 18 sierpnia 2019 roku w towarzystwie tajemniczej kobiety, biznesmen wyruszył swoją motorówką na jeziorze Kisajno. Niestety, Woźniak-Starak wypadł z motorówki, a jego ciało poszukiwano przez pięć dni. Odnaleziono je na dnie zbiornika. Jak wykazała autopsja, przedsiębiorca zmarł z powodu ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, która była następstwem rozległego urazu głowy.