Ta rola mogła zmienić jej życie. Niedawno straciła wielką szansę

swiatseriali.interia.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Joanna Opozda ma za sobą trudny czas. Po niedawnej operacji kolana aktorka musiała mierzyć się z dość nieprzyjemną rehabilitacją. Gdyby tego było mało, z powodu zabiegu straciła szansę na zagranie u znanego reżysera. "Świetna rola, myślę, iż mogła być moją przełomową" - wyznała ze smutkiem w niedanym wywiadzie.


Joanna Opozda: ostatnie lata nie są dla niej łatwe


Joanna Opozda urodziła się 2 lipca 1988 roku w Busku-Zdroju. Jest absolwentką Wydziału Aktorskiego Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie.


Na szklanym ekranie debiutowała w 2009 roku rolą Doroty w polsko-belgijskim filmie krótkometrażowym Philipa Jamesa McGoldricka "Siemiany". Popularność zdobyła dzięki roli Jowity w serialu "Pierwsza miłość", w którym występowała od 2011 do 2018 roku. Na swoim koncie ma wiele epizodycznych występów w serialach takich, jak "Barwy szczęścia", "Przyjaciółki", "Ojciec Mateusz", "M jak miłość" czy "Prawo Agaty". Pojawiała się także w reklamach. Ostatnio częściej pojawia się na dużym ekranie. Widzowie mogli ją podziwiać w roli głównej w filmie "Bridgitte Bardot cudowna". W 2022 roku zagrała także Edytę w "Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle".Reklama


Dla Joanny Opozdy ostatnie lata są pełne wyzwań i trudności. Znana aktorka ma za sobą burzliwy związek z Antkiem Królikowskim i głośne rozstanie. Wychowuje też samotnie synka Vincenta, który jest owocem jej krótkiego małżeństwa z aktorem. Niedawno wyznała, iż przez ostatnie lata żyła w ciągłym biegu, ignorując poważne problemy związane z kolanem. Dopiero w ostatnich miesiącach zdecydowała się przejść zabieg ortopedyczny, który pozbawił ją wielkiej szansy zawodowej.


Joanna Opozda: to miała być jej rola życia


W rozmowie ze Światem Gwiazd aktorka ujawniła, iż bolesne rehabilitacje to tylko część przykrych konsekwencji zabiegu. Okazuje się, iż z powodu operacji straciła szansę na wzięcie udziału w wyjątkowym projekcie.
"Tak naprawdę straciłam jeden projekt przez to kolano i to był dla mnie cios, bo świetna rola i myślę, iż mogła być moją rolą przełomową. Z moim agentem ubolewaliśmy strasznie nad tym, bo ja, startując do tych zdjęć, nie powiedziałam, iż jestem po operacji kolana. Chciałam spróbować, czy w ogóle mam szansę i dopiero później, jak już dostałam akcept, to powiedziałam, iż ja jeszcze nie jestem do końca sprawna, chodzę o kulach, miałam operację. No i powiedzieli, iż absolutnie nie ma takiej możliwości, więc to było bardzo przykre doświadczenie" - opowiedziała.
Aktorka nie chciała ujawnić o kogo chodzi, jednak jest pewna, iż nazwisko tego reżysera znają wszyscy. Choć zrobiła świetne wrażenie podczas castingu, twórcy nie zdecydowali się na współpracę, wiedząc o jej stanie zdrowotnym.
"[...] To w ogóle była produkcja zagraniczna, bardzo duże nazwisko, każdy myślę, iż zna. No i powiedzieli, iż są zachwyceni i być może w przyszłości zaproszą mnie na jakiś inny casting, iż teraz mi po prostu życzą powrotu do zdrowia. Wiadomo - przykre, ale widać tak miało być" - podsumowała.
Zobacz też:
Obsada "Pierwszej miłości" zmieniała się przez lata. Te role przeszły do historii
Idź do oryginalnego materiału